Mysle ze Ci ktozy pisza ze ten film to "dno" powinni sie zastanowic troche nad zyciem... film moze i jest dla niektorych nudny - uwazam ze dla cwaniakow tych ktorzy nie maja uczuc (bez obrazy)...tak jak w tytul... Film jest bardzo wzruszajacy ukazuje cierpienie dziewczyny chorej na raka... oraz chlopaka ktory potrafi z milosci zrobic dla niej wszystko nawet zrezygnowac z popularnosci w szkole... Powiem wam ze film tak mnie wzruszyl ze ostatnie zdanie w scenariuszu mamy z mezem jako grawer na obrączkach.... "Milość jest jak wiatr....Nie widzisz jej lecz ją czujesz..." Polecam osobą ktore potrafią wzbudzic w sobie mocje uczucia :)
"oraz chlopaka ktory potrafi z milosci zrobic dla niej wszystko nawet zrezygnowac z popularnosci w szkole"
faktycznie, co za poświęcenie...
i co wy na to cwaniaki bez uczuć ? :D
Emocje,uczucia,miłość mają rożne oblicza. Trzeba przyjąć do wiadomości że tak kiczowaty obraz nie trafia do każdego.
A ja myślę, że ci, którzy twierdzą, że to film o życiu są niedorozwinięci umysłowo i nie powinni już nad niczym się zastanawiać żeby oszczędzić cierpień ludziom myślącym. Korzystając z internetowej swawoli pozwolę sobie napisać, że gdybyś nie napomknęła o mężu byłabym przekonana, że masz około 14 lat :).
Kazdy ma prawo do swojego zdania :) mi sie film podobal i wyrazilam swoja opinie... rozumiem ze ty mozesz miec taka ;) pozdrawiam
ja dałam 10 tylko dlatego że ten film poruszył mnie do głębi chciałabym czegoś takiego doświadczyć opowiada o miłości na przekór wszystkiemu o poświęceniu dla niej jest piękny;))) po jego obejrzeniu pozostaje smutek i tęsknota do czegoś czego nie potrafisz nazwać a ta ostatnia kwestia ``the love is like a wind...``i scena oświadczyn :PP
ale strona techniczna jest słaba poza tym ukazanie choroby Jamie było mało realistyczne ale muzyka za to świetna i shane west też:)))