Wiem, że niektórzy uważają, że fim jest bezwartościowy i przewidywalny, ale według mnie jest cudowny... Wzrusza mnie i skłania do refleksji. I okay, moze to, że bohaterowie się w sobie zakochają, i zakończenie da się przewidzieć, ale to nie umniejsza wartości tego filmu. Moim zdaniem wspaniale pokazuje siłę miłości i wsparcia ukochnej osoby, to, że dla kogoś, kogo się kocha można się poświęcić. Widać też że śmierci można się nie bać gdy ktoś dodaje ci otuchy, i najważniejsze, że śmierć może oznaczać nowy początek.