Landon wyznał miłość Jamie - pierwsze łzy. A odkąd dowiedział się o jej chorobie ... cały czas płakałam. Cudo, po prostu cudo.
mimo że oglądałam to już chyba 5 raz to i tak płakałam, ale gdy już zna się koniec i oglądaja sie ten film po raz n-ty to płacze się prawie od początku, przynajmniej ja tak mam
Mam to samo, oglądając go już nawet nie wiem który raz. Chyba przez prawie całość przecierałam oczy. Każda, doskonale już znana scena ma w sobie z każdym razem więcej magii i wyzwala jeszcze więcej emocji. Film jest przepiękny, o tym nie należy dyskutować.
jak dla mnie film piekny jestem facetem i na zadnym filmie jeszcze nie plakalem ten byl pierwszy, masakra co ten film ze mna zrobił
Nie przepadam za tego typu filmami bo zawsze sa na jedno kopyto ale ten.... jest swietny jeden z najlepszych filmow jaki ogladalem... Tez troszke sie wzruszylem jak za kazdym razem gdy go ogladam... Jeszcze ten glos i piosenka na tym przedstawienu <brawo> 100/100 moja ocena...
no i brak standardowego zakończenia, że Janie!, brak z punktu widzenia oglądającego happy endu!, wydaję się, że reżyser słusznie tak zrobił!, każdego Bóg powołuje, czasem jak w filmie przedstawiono w sposób bardzo ,,przykry''.
Ja też płakałam. To było niesamowite jak on spełniał jej wszystkie marzenia i jak patrzył na nią to nic innego nie istniało.
Historia bez happy endu ale wspaniała. Bardzo poruszająca, jak dla mnie.
Chyba nawet największa twardzielka by uroniła łzę... Niesamowity, wzruszający i głęboki film, pokazujący czym jest prawdziwa miłość i uczucie. Szkoda, że w tych czasach jest praktycznie nieaktualny, bo coraz mniej ludzi wie, co to prawdziwa miłość...