Jak dla mnie film świetny, chociaż brakło mu trochę, aby dostać 10. Sama fabuła i pomysł przeniesienia do dzisiejszych czasów zdecydowanie trafione. Genialna kreacja głównej bohaterki, którą zagrała Sarah Michelle Gellar. No i oczywiście muzyka (zwłaszcza Every Me Every You i Bittersweet Symphony). No i jakby nie było fenomenalny finał