Tragedia a nie świetny film. Bohaterowie są przerysowani. Główny bohater to przerost formy nad treścią, zero w jego postaci naturalności, taki kasanowa samozwaniec - bożyszcze dla głupich panienek. Szkoda bo dobry pomysł na film ale zabrakło w tym wszystkim dobrego smaku i wyczucia 1/10
to ze ci sie nie podobal Sebastian nie oznacza ze film nie jest nic warty....kolejny pokaz inteligencji
Pierwsza scena. Główny bohater urobił córke psycholożki która ponoć była nie do urobienia, ta w histerii dzwoni do matki bo ten umieścił jej zdjecia w internecie. Nastepnie jakimś głodnym tekstem wychacza następną panienkę.3 minuty filmu i tyle niedorzeczności. Daj spokój... przecież to totalne bzdety.