Film ma zaskakująco dobry scenariusz jak na komedię młodzieżową, podobał mi się pomysł przedstawienia młodego reportera Bobbiego Funke jako gościa nierozstającego się z długim płaszczem i gumą do żucia marzącego o temacie na miarę afery Watergate. Plus Willis jako traumatyczny weteran wojny w Iraku i hiszpański ksiądz ,perełka. 8/10.