Prekursor filmów o trudnej, szkolnej młodzieży i ambitnym nauczycielu. Bez tego filmu nie byłoby takich tytułów jak "Klasa 1984", "Młodzi Gniewni", "Nauczyciel z Przedmieścia" czy nawet "Tylko Dla Odważnych". Albo byłyby, ale w innej formie. ;)
Niemniej, pomimo "kilku" lat na karku to naprawdę angażujące i trzymające w napięciu kino. Film wciąga i trudno oderwać się od ekranu. Glenn Ford wypada bardzo przekonująco a poza nim na ekranie między innymi Anne Francis czy młodzi Vic Morrow i Sidney Portier.
Uwagę zwraca też ścieżka dźwiękowa. Użyty w początkowych scenach "Rock Around The Clock" to pierwszy rock'n'rollowy kawałek w kinie. Wywołał wówczas euforię wśród młodzieży i konsternację wśród dorosłych. W ogóle film przez długi czas owiany był raczej złą sławą.
Warto zobaczyć, to prawdziwa klasyka "szkolnego" kina.
Zobaczyć warto, Ford jak zwykle świetny, Poitier też, Morrow trochę pozuje na Brando, ale w scenach zbiorowych uderza nieporadność reżyserska. Jedna postać mówi, reszta stoi nieruchomo i czeka, aż tamten skończy. Strasznie to teatralne i odległe od naturalizmu.
Zgadzam się. Sporo tu takiej teatralnej maniery czy dramaturgii, która dzisiaj wypada mało wiarygodnie. Na szczęście nie przeszkadza to jakoś bardzo.