Dzisiaj oglądając ten film, trochę się zestarzał, zwłaszcza dialogi, ale pamiętać go można za muzykę, np. "Rock Around The Clock" Haleya.

Film ma tyle lat co ja. Dopiero teraz go obejrzałem i stwierdzam, że jest o niebo lepszy od obecnie
produkowanych obrazów "niby dla młodzieży".

W jednej z ról występuje Sidney Poitier, który w późniejszych latach sam wciela się w nauczyciela w filmie o podobnej tematyce "Nauczyciel z przedmieścia".

Swego czasu wielki skandal i oskarżenia o "anty-amerykańskość"...
Dzisiaj bardziej może wywoływać poczucie tęsknoty za "dawnymi problemami" ;)
A mówiąc serio - dosyć wnikliwe stadium niektórych problemów systemu edukacji, z których
wiele jest po dziś aktualnych...

a tak naprawdę zwykła bandyterka; trochę to schematyczne, ale można obejrzeć

Prekursor filmów o trudnej, szkolnej młodzieży i ambitnym nauczycielu. Bez tego filmu nie byłoby takich tytułów jak "Klasa 1984", "Młodzi Gniewni", "Nauczyciel z Przedmieścia" czy nawet "Tylko Dla Odważnych". Albo byłyby, ale w innej formie. ;)

Niemniej, pomimo "kilku" lat na karku to naprawdę angażujące i...

moim zdaniem na tamte czasy było to trochę przesadzone... ale autorzy tego filmu praktycznie w ogóle sie nie pomylili co do wizji zachowania przyszłej młodzieży szkolnej...