Mam wrażenie, że twórcy tego filmu chcieli zrobić coś co będzie stało w zupełnej opozycji do
"wybuchowego" kina akcji. Wyszedł film tak surowy i moim przekonaniu pozbawiony przez to klimatu,
że mimo niezłej fabuły ogląda go się fatalnie. 3/10.
Wypadać do piaskownicy to ty możesz wraz ze swoim chamstwem. No i pewnie, po co w jakiś merytoryczny sposób coś zkontrargumentować skoro łatwiej jest napisać "Wystawiałeś x/10 dla filmu X. wypad do piaskownicy".
Faktycznie, nie był to kontrargument, ale polecam obejrzeć film po raz drugi albo i trzeci. Jeśli chodzi zaś o opozycyjność wobec "wybuchowego" kina akcji to proponuję obejrzeć serial pod tym samym tytułem. Jest on o wiele bardziej statyczny.
Ja natomiast przy tym filmie wpadam w kompleksy swojego iq poniewaz mimo wielkiego zmuszania do poszukiwan 2h orgazmu jednak lepsze znajduje na innych kanalach, sztandarowa akcja spowodowala ze szpital w lesnej gorze na dobre i na zle pedzi z akcja predkosci swiatla a klimat tego filmu jest ale tylko przez zachmurzenie jakie uchwycili w Budapeszcie.od pierwszych chwil totalnie nie wiadomo kogo szpieguje wydzial angielski, po co, kto jest szpiegiem, na terenie czyjego kraju tropia szpiegow o kim rozmawiaja w danych watkach i co do tego ma rzad Wegierski jest to strasznie meczace i na sile.nakladaja co chwile nie wiadomo po co 78 watkow zeby poszerzyc fabule a film powinien byc prosty i jasny zeby doceniac najważniejszy przekaz i walory estetyczne;ale zrobili z tego mix polaczenia szarlotki ze sledziami.serio spodziewalam sie wybitnego kina ktorym moze i jest ale niewiadomo defakto o czym i wylaczylam po ponad godzinie bo i tak nie ma sensu na sile sie zmuszac do rozumienia rozwiklania zagadki tajemnic stulecia jak i tak niewiadomo o co chodzi /;/;/; (
Dla niektórych wiadomo a dla innych nie. Jest możliwość że nie rozumiesz nie przez iq tylko powiedzmy przez to że tematyka dotycząca takich filmów jest Ci całkowicie obca. Film przedstawia czasy zimnej wojny więc już to powinno wyjaśnić jakie są fronty i mniej więcej kto kogo szpieguje. Pewnym utrudnieniem jest to że po stronie angielskiej działa tzw kret :) To że ktoś nie rozumie o czym jest film nie powinno decydować że daje mu niska notę bo jeśli nie wiedziałaś co oglądasz to jak możesz to ocenić, w takim przypadku nie powinnaś oczywiście dawać mu też wysokiej noty tylko zostawić bez oceny
najwyrazniej nie zrozumialam postawionego mi zadania, zawsze jak ogladam film nie zdarzylo sie zeby podpierac sie wiedza z historii i polityki itp i masz calkowita racje nie powinnam w tym przypadku wystawiac noty. film moze i jest super ale mnie wymęczyl do granic ;) teraz ogladam np Elizabeth 1 i 2 z Cate Blanchette i film jest super, tak apropo historii, naprawde trafia w moje gusta, uwielbiam takie historie i biografie wielkich :)
OK, ja nareszcie dzięki twojej rekomendacji obejrzę Elizabeth, wiem że pewnie dobry bo recenzje i nawet ocena na tym portalu przyzwoita ale zawsze jak natrafiałem na ten film to mówiłem sobie "dzisiaj zobaczę film x a następnym razem Elizabeth", à propos historii to pomimo że pracuję w całkowicie innej branży to jestem historykiem więc dla mnie podpieranie się akurat tą wiedzą było naturalne. Myślę że raptem kilka podpowiedzi co do fabuły i wystawiła byś przynajmniej 8
Ten film można było spokojnie zawrzeć w 30 minutach. Może pomysł na książkę dobry, ale na pewno nie na film.