Już na początku filmu pojawia się bardzo wiele postaci, trzeba zwracać uwagę na ich nazwiska/kryptonimy, bo potem łatwo się pogubić. Do połowy filmu miałem wrażenie, że niektóre sceny nie mają żadnego związku z poprzednimi. Na końcu oczywiście wszystko skleja się w całość, ale tak naprawdę musiałbym jeszcze raz go obejrzeć, żeby w pełni zrozumieć.