Podzielam w pełni Twoje zdanie. Też miałam już dość "papek". Ten film w jakimś stopniu zresetował mój umysł.
Dobry scenariusz , angielski klimat, gra aktorów na poziomie jakim można było się spodziewać po samych nazwiskach.
Bo przecież film gdzie pierwsze role grają Oldman, Firth, Hurt, Jones, Strong , Cumberbatch i ostatnio wręcz genialny Tom Hardy to takowy film nie może zawieźć. Notabene sama śmietana z Anglii ;)
Z tym że od siebie dodam, iż to nie film dla wszystkich , kto lubi akcje , SF, efekty specjalne lub irracjonalne sceny czy zwroty akcji ten się zawiedzie bo w tym filmie tego nie ma.
Jak dla mnie mocne 8/10

Pozdrawiam Nati ;d

dlatego będzie tak dużo hejtów.
są osoby , którzy nie wyobrażają sobie filmu bez wybuchów , pół nagich lasek , szybkich samochodów , skakania z wieżowców , i krwi w ilości hurtowej.
Nie będę kłamał , sam czasami lubie obejrzeć hamerykańskie kino odmóżdżające żeby usiąść i poprostu coś obejrzeć , ale trzeba też potrafić docenić dzieła , a taki jest na pewno Szpieg.
Niestety film poleci w dół , zobaczycie - dzieje się tak z KAŻDYM filmem wymagjącym myślenia vide filmy gilliama , von triera ;(

świtny film!

Hej! Czasem też można obejrzeć sobie coś z amerykańskiej popkultury, odgrzać popcorn i trochę popatrzeć na juchę i wybuchy. Tam też dzieją się rzeczy ciekawsze, np. Wes Craven czy Tim Burton.
Ale inaczej trzeba oglądać te nurty i mieszanie ich ocen nie wychodzi na dobre. Szpieg to zupełnie inne kino. Oddzielenie go od kina akcji jest wręcz ostentacyjne - to aresztowanie kreta bez żadnego oporu, bez jednego strzału czy nawet szarpaniny! To ma być film innych poziomów odbioru - i koniec!
Na mnie zresztą też zrobił duże wrażenie, wciągające. Zamiast akcji oferuje odpowiedzialność i mrok pracy w wywiadzie, podobnego moralnego i psychicznego natężenia nie ma w żadnym innym filmie. Zgadzam się z oceną!

Oczywiście - w innym filmie o wywiadzie (przeze mnie widzianym). Może "Nasz człowiek w Hawanie" (wg Greene'a) jest jakimś porównaniem, ale to raczej gorzka komedia i słabiej.