Niestety nie przeżyłem tego co niby miałem przeżyć , odnoszę się tu do powyższego opisu filmu:)
Był to dobry film na poziomie, z świetnie dopasowaną muzyką,która naprawdę stwarzała nastrój jak i dobrą grą aktorską.
Jednak nie przemówił do mnie na tyle by dać mu ocenę większą niż 7/10.
Nie mówię ,że oczekiwałem akcji , bo i takie filmy lubię pooglądać , jednak napięcie w tym filmie nie było zbyt mocne i jeszcze czegoś mi zabrakło do pełni zadowolenia.
Mnie również "czegoś" zabrakło w filmie, chyba przede wszystkim elementu zaskoczenia, bo od początku domyślałam się kto jest podwójnym agentem. Oprócz oczywistych atutów filmu wymienionych przez przedmówcę, mogę dodać kwestię pewnych niuansów i wątpliwości odnośnie bohatera granego przez Oldmana - może faktycznie on sam pracował dla Rosjan....? Po obejrzeniu filmu z zapałem czytałam forum i różne teorie na ten temat - i to jest największy plus tego dzieła :)
Film dobry ale nie wybitny, drugi raz bym go nie obejrzał. Całość trochę przynudzała, akcja była odrobinę zagmatwana a całość niezbyt sprawnie zrealizowana. Na + na pewno wysuwa się kreacja aktorska Oldmana inni pozostali w cieniu. Reasumując oglądałem już o wiele lepsze filmy szpiegowskie niż "Szpieg" dlatego ode mnie 6.5.