ja musiałem cofać dialogi niektóre po 4 razy.
Nienawidzę filmów nadmiernie wymagających skupienia od widza
Ogólnie lubię wymagające filmy jak Podziemny Krąg czy Dziewczyma z Tatuażem, ale Spieg to już PRZESADA
Podziemny krąg nie jest wymagający w ten sposób.
On jest filmem psychologicznym, więc wymaga raczej przemyślenia, a szpieg jest po prostu niezrozumiały dla zwykłęgo widza, bez dogłębnego przemyślania każdego dialogu.
Sam uwielbiam filmy wymagające myślenia jak Mulholland drive, ale to inna liga
nie rozumiem tych komentarzy film jest bardzo powolny ale naprawdę dobrze się go ogląda, wszystko jest w nim bardzo dobre : zagadka , aktorzy , scenografia , muzyka .
Ja podobnie. Uwielbiam kryminały i kino szpiegowskie (np. Dobry agent mi się bardzo podobał), ale tutaj ni za cholerę nie mogłem nadążyć kto gdzie i z kim. Przez to film mi się dłużył i koniec końców był taki, że nie zrozumiałem za wiele. Mam wrażenie, że film został nakręcony z myślą o tych, którzy orientują się w tajnych operacjach MI5 czy MI6. Jak zwał tak zwał.
Może nie dla bardziej zorientowanych, bez przesady, ale faktem jest, że w pewnym momencie nie wiedziałam już, kto jest kim. Za dużo szczegółów jak na dwie godziny xd
I chyba przeczytam książkę, żeby ogarnąć fabułę :D
Ja najpierw przeczytałem książkę, dlatego w miarę orientowałem się w fabule filmu (oczywiście niestety od początku wiedziałem, kto jest Kretem), ale powiem Ci, że dla mnie ta książka była cholernie ciężka i czytając ją byłem... zagubiony jak dziecko we mgle tak samo jak założyciel tego tematu przy oglądaniu filmu. Książka strasznie mnie wymęczyła, ale pomogła w zrozumieniu filmu i rozkoszowaniu się nim.
pocieszają mnie wasze komentarze bo juz myslalem ze jestem jakis przyglupi ze musze cofac sceny co pare minut...
Co racja, to racja, trzeba się nieco orientować w historii najnowszej, żeby ogarnąć wątki poboczne, bez których trudno sporo umyka.
Mi np. trudno było precyzyjnie umiejscowić fabułę w czasie, dopóki za trzecim razem nie wychwyciłem zdania o koncentracji wojsk radzieckich przy granicy węgierskiej. Dosłownie jedno zdanie, podane mimochodem. Ostatnio oglądałem ten film po wizycie w berlińskim muzeum Stasi i film bardzo zyskał w moich oczach. Ta duszna atmosfera pracy wywiadu, połączenie siermiężności z pewną (przerażającą) elegancją - jest bezbłędnie ujęta we filmie.
Co zauważyłem poza tym - oglądając finał filmu miałem podobne uczucie, jak kończąc czytać dobrze napisany, grubaśny reportaż, lub ogólnie rzecz biorąc - literaturę faktu.
A teraz zastanówmy się, czy Snowden rzeczywiście zdradza sekrety amerykańskiej agentury, czy też jest odpowiednikiem Czarodzieja :D
A co ma ten temat do 'zaniżania' (oceny, jak mniemam) filmu? Każdy ocenia na tyle, na ile dany obraz odebrał. Też szczerze powiedziawszy oglądając film w kinie się trochę pogubiłem. Ale udało mi się wtedy czerpać radość z aspektów realizacyjnych czy gry aktorskiej, które rzeczywiście stoją na najwyższym poziomie. Dopiero powtórka na DVD, w ciszy i spokoju, pozwoliła mi się Szpiegiem delektować w całości. Film bardzo dużo wymaga od widza, ale jak wspomniałem w kwestii realizacji, też dużo od siebie daje. Nie chcę się wdawać w pyskówki, ale nikt tutaj nie napisał, że Szpieg jest 'do dupy i w ogóle... do dupy'. Już widzę, że zaczynacie sobie skakać do gardeł; strasznie na tym forum wszyscy szybko wyrokują na temat innych.
Tak to jest, jak ktoś ma kompleksy :) Dyskusja z takimi nie ma najmniejszego sensu.
Dobrze ujęte. Ale zakochałam się w tym filmie, w jego klimacie. Naprawdę jest się czym rozkoszować i co najlepsze - w tym przypadku przyjemność trwa dość długo.
Widzę że coraz więcej osób ogląda filmy "na siłę" co i przekłada się na ocenę na FW, a co do samego filmu to jest genialny. Odleciałem na te dwie godziny :)
Za mało książek czytacie i nie mam na myśli książki na podstawie której nakręcono ten film - to do tych co mieli problemy ze zrozumieniem filmu czy tekstów napisów i czytali po kilka razy. Film nie jest specjalnie zagmatwany - wystarczy z uwagą śledzić padające nazwiska i łączyć je z aktorami :-) I wszystko sie zgrabnie układa w całość. Dobra szpiegowska historia. Może nie tyle szpiegowska co związana z tematyką szpiegowską.