PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=575916}

Szpieg

Tinker Tailor Soldier Spy
2011
7,1 75 tys. ocen
7,1 10 1 75181
7,4 59 krytyków
Szpieg
powrót do forum filmu Szpieg

Szpieg

ocenił(a) film na 9

jest trudnym filmem ciezko sie skapnac o co w nim chodzi za pierwszym razem to jest film z tego cyklu ze nie oglada sie go tylko raz

ocenił(a) film na 10
sobol1237

Trudno mi się z tym zgodzić. Film obejrzałem tydzień temu W kinie, w ramach przypomnień tzw sali nr 5 w Nowych Horyzontach.
Poszedłem na film wiedząc tylko, że jest to film szpiegowski, z Gary Oldmanem. Dodatkowo osadzony w latach 60-tych. I chyba nawet to ostatni skusiło mnie najbardziej. :)

Nie jestem jakiś super z angielskiego i korzystałem w polskich napisów. Może jakieś pojedyncze słówka mi uciekły. Nie czytałem książki. Nie wiedziałem o czym ma być film. A mimo wszystko wydaje mi się, że zrozumiałem o co w nim chodzi.

Tempo było nieśpieszne, ale to akurat dla mnie in plus, mogłem się swobodniej zanurzyć w klimacie lat 60tych.

Przyznaję, że w filmie było wiele retrospekcji, które mogły mylić i powodować zamieszanie w głowie typu, czy to się dzieje, czy to już było.
Ale nie miałem z tym problemu.

Na samym już początku dowiadujemy się, że ścisłym kierownictwie agencji - "cyrku" jest kret, czyli podwójny agent. Smiley, który został wyrzucony i odszedł z cyrku ma za zadanie dowiedzieć kto to jest. Zdobywa informacje, kontaktuje się z innymi wyrzuconymi osobami (fajna, lekka rola Kathy Burke), dowiaduje się co sie działo w Budapeszczcie (retrospektywa) oraz w Stambule (kolejna retrospektywa, którą opowiadał Ricki Tarr), albo jak karla przesłuchiwała tego agenta Marka, (też retrospektywa), albo imprezy pracownicze (też retrospektywa)... Zwykły film. Nic specjalnego. Żadna moda na sukces, tylko zawiła trochę fabułą.

[spojler]
Zastanawiam się tylko dlaczego na samym końcu agent Mark, zabija tego podwójnego agenta? Jakiś osobisty porachunek? Za to, że to właśnie on wysłał go do Budapesztu i wiedział, ze czeka tam na niego akcja? Ale przecież w końcu wrócił, nawet po tym przesłuchaniu przez Karlę a z takich przesłuchań się już nie wracało zazwyczaj i darowanie życia zawdzięcza pewnie owemu podwójnemu agentowi, który wpłynął na Karlę. Czy też może jakiś wątek zauroczenia i wykorzystania tego zauroczenia, coś dziwnie uśmiechali się oni nawzajem do siebie na tych imprezach pracowniczych. Sam nie wiem.
Może kiedyś zajrzę do książki. :)

Mnie film podobał się bardzo. Super kreacja Garego Oldmana! :D
I trochę mniejsza Colina Firtha. Czy on w każdym filmie musi mieć tą samą manierę w głosie? (A single man, Jak zostać króelm)

selif

Film genialny, jeden z niewielu ostatnio gdzie pod koniec nie zasypiałem (nawet przy takich Iron Manach mi się zdarzało). A Karla to był on :)

Co do Twoich przemyśleń [i spojler również]

Prideaux (Mark to imię aktora co go zagrał :D) po spotkaniu z Kontrolerem skontaktował się z Haydonem (czyli tym złym) . W restrospekcji przyjęcia usmiechają się do siebie, bo prawdopodobnie jest to po tym fakcie, czyli przed wycieczką do Budapesztu. Sam Prideaux powiedział, że miało to być zwykłe aresztowanie, ale kelner nie wytrzymał napięcia i go postrzelił. Karla go wypuścił za sprawą Haydona, który to pewnie chciał sie odwdzięczyć za info. Niestety Haydona rozgryzł Smiley co nie było na rękę Prideauxowi, który mógł zostać oskarżony o współpracę, gdyby Haydon się wysypał. Niestety spóźnił się, bo o wszystkim dowiedział sie Smiley. Tu film własciwie się kończy.

Chociaż kto wie, może miało być tak jak Ty mówisz...

:)