Hmmm, po przeczytaniu kilku nagłówków poniższych postów stwierdzam, że powinnam zabrać głos. Osobiście uważam "Szpiega" za film absolutnie genialny. Wyśmienite aktorstwo, tajemnicza, wciągająca akcja, świetne kadry. Tylko, że on jest jak takie stare filmy, w których, przykładając dzisiejszą miarę akcji, nic się nie dzieje. Nie ma pościgu po dachu wielkiego bazaru w Stambule itd. Rozumiem ludzi, którym ten film się może nie podobać. Bo może być nużący, nie mnie oceniać, co się komu podoba. Ale czyjaś opinia nie powinna być głoszona niczym prawda objawiona, a takie wrażenie odniosłam po przeczytaniu paru komentarzy. Dziękuję :)
Mi atmosfera filmu bardzo się podobała, ale moja niska ocena i zawód są spowodowane tym, że nie mogłem się połapać w tej całej gmatwaninie. Za dużo było dla mnie niezrozumiałych określeń, postacie i nazwiska wysypujące się jak z rękawa. Musiałem zatrzymać film parę razy, żeby poukładać sobie wszystko w głowie. A to już popsuło totalnie seans.
Ok, rozumiem. Mnie tylko denerwuje mówienie, że ten film jest beznadziejny, bo nie ma w nim tyle akcji, co w Bondzie. A to, że się komuś nie podoba to normalne, nie musi. Ale chyba nie trzeba używać do tego ostrego języka;) Ja nie mogłam się połapać w książce :)
Czyli książkę też czytałaś? Ja osobiście lubię dobre kino szpiegowskie, niekoniecznie z nastawieniem na akcję. Pamiętam, że bardzo mi się podobał Dobry agent i teraz w niedzielę oglądałem z Leo Dicaprio Body of lies. Film super, nie mogłem się oderwać. Za Bondem nie przepadam, za dużo tam przekombinowania, luksusu i fajerwerków. To mnie kole w oczy. Wolę prawdziwych bohaterów z krwi i kości. Ten był też fajny - Zodiak, z Jackiem Gylenhallem.
Czytałam :) A do filmów, o których mówisz postaram się dotrzeć, choć ciągle pojawia się mnóstwo rzeczy, które wzajemnie odciągają moją uwagę od siebie. A Bonda lubię, choć daleka jestem od traktowania tej serii jako poważne kino
Film genialny ,pewnie,że wymaga trochę skupienia, ale daje tez dużo do myślenia -przede wszystkim o tym jak naprawdę wyglądają ludzie zarządzający agencjami wywiadowczymi świata, jak inna jest ich praca i codzienność od tej z filmu o agencie 007.....
Zrzuca też z fotela ostatnia scena , właściwie teledysk do muzyki H.Iglesiasa podsumowujący cały film. Polecam każdemu!
Szpieg jest dobry,ma fajny klimat,a Oldman bardzo zagrał.Najlepsza jego kreacja tuż po Draculi