Film oglądam sobie dzisiaj. Widzę że wybrano najgorsze plenery Wałbrzycha. Podgórze przede wszystkim, notabene całkiem fajne osiedle tylko zapuszczone, zdewastowane, zabiedzone. Ale warto zaznaczyć że pokazuje biedę peerelowską przeniesioną w realia transformacji. Rzeczą najgorszą jest uznać że te domy wyglądały przed 1989 rokiem lepiej. Szkoda że po 1990 roku polskie kino eksploatowało Dolny Śląsk w takim stylu, przegapiono coś kluczowego dla zrozumienia fenomenu tego regionu o silnej urbanizacji.