Bardzo dobry film. Świetne rozmowy głównego bohatera z Erikiem zahaczające o piłkę. Kilka bramek które są opisane z pasją (główny bohater) i pokazują ile piłka daje szarym ludziom. Dodatkowo ciekawie poprowadzony wątek rodzinno dramatyczny, pokazujący że więzi kibicowskie to nie tylko napażanie się to mordzie ale wspólna pasja, owocująca zabawnym zakończeniem. Razem z kibicami w końcowej akcji śpiewałem Eric Cantona :) Na końcu krótki filmik który powinien znać każdy fan Man Utd. :)