nie pozostaje mi nic innego jak stwierdzić że jesteś kretynem/kretynką :) pozdrawiam.
film jest strasznie nudny i bezsensowny. o jakims facecie, ktory nie ogarnia prostych spraw. no naprawde cienki jest ten film. przez wiekszosc czasu oglada sie tylko typka ktory wiecznie sie nad soba uzala. zero w tym logiki, scenariusz to dno. odrobine cantona ratuje film...
raczej sam prostych spraw nie ogarniasz...
A Cantona bardziej psuje film niż ratuje, ze swoim aktorstwem mógłby Mroczków zawstydzić.
Ewidentnie jego udział w filmie jest efektem kasy wyłożonej (jest współproducentem), gdyby jego postać usunąć film mógłby tylko zyskać.
Ogólnie: 7/10
Zgodzę się, że Cantona aktorem nie jest, ale dla kibica piłkarskiego jego udział w tym przedsięwzięciu to zawsze gratka. Sam film ciekawy, nietuzinkowy, dobrze się ogląda...typowo angielski humor dodaje tylko smaczku całej historii. Polecam!
ps. bramki Erica są zawsze godne obejrzenia :)