Swiezo po seansie chcialbym przekazac swoja opinie o nowej produkcji Justin Lin'a, Fast Five. Wedlug mnie, jest to najlepsza czesc, tuz po pierwszej.
Zacznijmy od plusow.
Znakomita obsada. Zawiera glowne postacie z wszystkich poprzednich czesci. Swietnie dobrane i skontrastowane zapewniaja znakomity humor. Rowniez nowa postac, grana przez Dwayne'a Johnson'a wspaniale wtopila sie w akcje i klimat filmu.
Drugi wielki plus, muzyka. Od pierwszych minut mozna bylo uslyszec nuty Gustavo Santaololli. W pozniejszych momentach, seans umilaly latynoskie rymy Reggaetonu. (Tego Calderon oraz Don Omar - klasyki reggaetonu, ktore rowniez wziely udzial w filmie).
Piata czesc szybkich i wscieklych rowniez potrafila rozbawic w wielu momentach.
Wielkim minusem jest tresc filmu. Niestety nie ma juz klimatu pierwszej czesci - podziemnych nielegalnych wyscigach, lecz z Need For Speed zrobilo sie GTA. Historia skupia sie na poscigach i mordobiciach (ktorych w filmie jest baaardzo duzo).
Fabula straaaasznie naciagana. Niektore sceny (nie bede wymienial, tworzac spoilery) po prostu tak nierealne, ze az tylko sie z nich smiac pozostaje. Ciagniecie sejfu dwoma Charger'ami niszczac polowe Rio de Janeiro... Mala nawiazka do nielegalnych wyscigow zakonczyla sie raczej porazka. Mozna bylo pociagnac temat troszke dalej i pokazac wyscig o wygranie Porsche.
Ogolem, kino przyjemne, na sobotni wieczor. Gorace laski, szybkie samochody, duzo miesni. Czego wiecej wymagac?
9/10 !
Myslę, że wyscig o wygranie Porshe było by posunięciem o krok za daleko. Ale jesli miałabym stawiać kto wygra to pewnie stawiałabym na Dom'a. :-) Muzyka jest rzeczywicie niesamowita, a jeli chodzi o to, że tym razem w filmie nie chodzilo tylko o samochody to uważam to za plus. Justin Lin chciał stworzyć cos nowego i myslę, że mu się to udało.
http://moviemts.blogspot.com/
Tym razem mamy do czynienia z kinem akcji w czystej postaci i chodziaz dobrze sie to oglada,akcja jest ciekawa i dynamiczna to jednak jestem rozczarowany jako fan seri, poniewaz zabrakło wszystkich kluczowych elementów za jakie fani pokochali "The Fast and The Furious" NIE MA -tuningowanych bajeranckich bryczek ,skąpo odzianych lasek ,nocnych wyscigów (ten w policyjnych autach sie nie liczy)i charakterystycznej muzyki ktora była nieodłącznym elementem seri!
Powini puszczać to w kinach latem bo to typowy wakacyjny blockbuster.
7.5/10