Trudno znaleźć większego fana motoryzacji niż ja ale trzeba powiedzieć jasno - cały cykl szybkich i jakiś tam jest guanem, masówą bez scenariusza dla ludzi o dosyć kiepskim guście, którym wystarczy, że się postrzelają, potłuką po mordach i już są zadowoleni. Taki filmowy McDonald. Dużo ludzi go lubi ale powszechnie wiadomo, że to guano. Taka prawda, możecie się oburzać do woli ale nic już tego nie zmieni. Ja też to oglądnę czasami ale tak wysoka nota jest zupełnie nie uzasadniona, choć doskonale to rozumiem, co pokazuje metafora McDonalda.
Poza świetną jedynką, cała reszta pod względem fabuły to jedne wielkie rzadkie kupsko.
http://www.filmweb.pl/film/Szybko+i+w%C5%9Bciekle-2009-461504/discussion/Sk%C4%8 5d+ta+nota+Filmowy+McDonald,2320233
trollujesz każdą część? Film typowo rozrywkowy ale można popatrzeć na rzadko występujące w kinie fajne auta + sentyment 1 części sprawiają, że ludzie wysoko oceniają to. Trudno ci to zrozumieć? To tylko nota, na filmwebie liczy się też ilość oddanych głosów, tak że nie martw się, inne filmy mające niższą notę i tak są wyżej.
Po prostu masz inny gust od innych... Jeżeli ma tak wysoką notę to znaczy że widzowi dobrze się ogląda ten film i można się przy nim bawić oglądając więc wystawiają dobre oceny. Jeżeli Tobie się w tym filmie nic nie podoba trudno,masz inny gust i masz prawdo do tego. Kim byśmy byli gdyby wszyscy musieli lubić to samo.
Pozdrawiam.
Nie chodzi o gust, chodzi o pewne kanony, które zawsze są w kulturze i gusta nie mają tu nic do rzeczy. Myślałem, że metafora z McDonaldem będzie dla wszystkich jasna i nie będzie wymagać komentarza. Czy naprawdę trzeba to tłumaczyć? Czy niewyszukany gust osób lubiących żarcie z fast-foodu sprawia, że jedzenie to możemy określić mianem dobrego? Czy niewyszukany gust dużej rzeszy osób lubiących tanią muzykę elektroniczną typu dance, techno itd sprawia, że ta muzyka może zostać nazwana dobrą? Moim zadaniem i zdaniem osób, które mają podstawy, żeby się wypowiadać się o dziedzinach o których mówimy - oczywiście nie.
Pozdrawiam