Co myślicie o kontynuacji? Czy na ,,Szybkiej Piątce" seria nie powinna się zakończyć?
Na końcu pojawiła się informacja, że Lettie rzekomo żyje, więc na pewno ten wątek będzie kontynuowany w 6-tce.
Stanowczo powinno się zakończyć. Zero klimatu tuningowanych aut i tak dalej. Czysta akcja. To bardziej kontynuacja filmu Transporter niż szybkich i wściekłych. No ale jak ktoś lubi akcje z sci fi(ciągnięcie 100000 tonowego sejfu po asfalcie samochodami.... o wyrwaniu ze ściany nie wspominająć) to może się wybrać. Na tokio drift ta seria się zakończyła. Później to już tylko filmy akcji
Ja z chęcią wybrała bym się na 6 część;) bardzo mi się podobała 1 i 2 również;)
Wg mnie to pierwotny pomysł był taki, żeby faktycznie na trójce to zakończyć (bo już nie było nawet Briana, a Vin Diesel pojawił się na sam koniec tak jakby for fun jako fajne zwieńczenie). Ale że seria przyniosła spory dochód, postanowiono "reaktywować" Szybkich i wściekłych w postaci drugiej serii (myślę że znów trzyczęściowej) i już przy robieniu 4 było pomyślane o rozbiciu scenariusza na Fast Five i teraz część 6. Innymi słowy 1,2 i 3 są jak zupełnie inna seria niż 4,5 i 6.
Zgadzam się, że pierwsze trzy i kolejne trzy części to jakby różne serie, nawet sam Vin Diesel tak je "widzi". Ale co do tego, że od początku planowali rozbicie drugiej trylogii na części to chyba się nie zgodzę, bo myślę, że wtedy na pewno nie "zabijaliby" Letty tylko po to by ją wskrzesić. W dodatku czytałem dawno temu gdzieś, że czwórka miała być zwieńczeniem serii, powracając do początku (czyli starych, dobrych głównych bohaterów). Lecz nie przewidzieli, że zdobędzie to taką dużą popularność i zyski, dlatego zdecydowali się kontynuować dalej serię.
No całkiem możliwe, ma to sens. Tak naprawdę tylko w piątce było ewidentnie widoczne, że "ciąg dalszy nastąpi". Tak czy inaczej jakoś wolałbym żeby 6 była już ostatnią częścią, mimo ogromnej sympatii do szybkich i wściekłych...nie lubię jak robią z serii filmów telenowelę
Tak tak. Robiąc piątą część definitywnie przygotowywali się na szóstą, tylko między czwartą a piątą niekoniecznie była taka pewnosć. Szóstki nie widziałem jeszcze, ale z tego co się domyślam to nie jest to wybitna część. Wolałbym żeby serię szybkich i wściekłych zakończyli naprawdę dobrą częścią, ambitną, a nie zrobioną z przymusu, dla kasy. Dlatego liczę na siódemkę.