Nie zmienią, bo roboczy polski tytuł brzmiał „Szybka piątka”, ale nieocenieni internauci, którym nie pasują zarówno zmieniane, jak i dosłownie tłumaczone tytuły, zaczęli narzekać, więc ostatecznie dystrybutor zdecydował się na „Szybkich i wściekłych 5”. Taki tytuł widnieje już na plakatach, które od kilku dni wiszą w polskich miastach, więc już jest nie do ruszenia.
Decyzja dystrybutora, aby zmienic nazwe jednak na Szybcy i Wsciekli 5 byla krzywdzaca dla tego filmu... Nie wiem co za idiota podjal ta decyzje skoro Szybka Piatka jest tak chwytliwym tytulem... Widac ze autorzy staraja sie odswiezyc serie chocby odejsciem od oklepanego fast and furiors... Ale nie w polsce dalej lepiej brnac w numerki jak z Pila...
Polska jest, niestety, jednym z tych mniej cywilizowanych krajów, które to W OGÓLE tłumaczą tytuły filmów. Tak samo jak dokładają lektora. Takich rzeczy się nie robi.
Lepszy lektor niż dubbing. Dubbing w filmach - co ma miejsce za granicą - to jedno wielkie nieporozumienie. Chociaż i tak uważam, że napisy rządzą, ale lektor to dobra alternatywa dla ludzi starszych, którzy mogą nie nadążać z czytaniem.
to prawda. dubbing zabija cały film, lektor o połowę. Szczególnie film zdubbingowany czy też z lektorem traci na aktorstwie bo jak tu oceniać jakiegokolwiek aktora nie słysząc co mówi?