początkowa akcja znakomicie wprowadza w klimat filmu, potem jest nieco gorzej, słabe dialogi, teksty brzmią sztucznie w ustach przeciętnych aktorów i tempo siada. Film zaczyna przypominać gorszą wersję Ocean's 11. Ale scenariusz i aktorstwo nigdy nie było w całej serii na pierwszym miejscu. Liczy się oszałamiająca akcja i znakomite efekty specjalne, których przykładem jest genialna finałowa sekwencja akcji. Dla tych tylko dwóch sekwencji (początkowej i końcowej) warto wybrać się do kina