po wielu pozytywnych opiniach i nota też dość wysoka. Oglądałem już "jedynkę" kiedyś,no ale mnie w ogóle nie przekonała do siebie. Szukałem dobrego kina akcji więc wybrałem ten film,nie wiedząc czego się po nim spodziewać. Raziło mnie w nim wiele niedorzecznych sytuacji, przewidywalny jest tak bardzo jak fakt,że w niedzielę na obiad będzie rosół,no a te sceny pościgów z 10 tonowym sejfem to totalna bzdura choć efektowna. No,ale nie oszukujmy się,w tym filmie chodziło o to by był pełen fajerwerków i akcji...i taki jest. Nigdy nie zostanę fanem "Szybkich i wściekłych",ale z ciekawości obejrzę 6 część i może nawet skuszę się na 7...