tak obrażaj kogoś, bo podobał mu się film, co Cię obchodzi, kto jaką dał ocenę, mi się film podobał daje 10 i nic do tego, oczywiście możesz wyrazić swoją opinię, ale po co obrażać innych'?

poza tym inteligentny człowiek, nie wypowiadał by się w o innych w tak beznadziejny sposób

Zdajesz sobie sprawę ze ocena 10 na filmwebie oznacza arcydzieło? Jeśli Ci sie podobał mogłas dać 8 albo 9 a dałaś 10 uznająć te dzieło za "arcydzieło". A więc stawiasz ten film na równi z ojcem chrzestnym.

Jeśli dobrze pamiętam, to filmy podzielone są na kategorie, wiec w każdej odrębnej kategorii oceniasz film od 1-10. Porównywanie Szybkich i Wściekłych do Ojca Chrzestnego, to tak jakby porównywać płytę jazzową z hip-hopową i świadczy tylko o Twojej inteligencji oraz ograniczeniu.

zgadzam się w 100%

Ode mnie również pełne poparcie, dwa filmy można ocenić spokojnie na 10 nawet jeśli w tak zwanym rankingu dzielą je dwa tysiące miejsc. Wystarczy, że w jednym ograniczymy się do interpretacji dajmy na to, muzyki, a w drugim grafiki i już mamy całkiem inne aspekty.

Wszystko zatem się zgadza.

Świetnie to ująłeś , szacun ziomek :)

Akurat poròwnanie jest kulawe bo hip hop wywodzi się poniekąd z jazzu. Mimo to przedmòwca wyskakując z ojcem chrestnym strzelił sobie w stope. Szkoda, że nie w głowę bo film w swojej kategorii jest zajebisty.

to musi być trudne...być aż takim debilem

Od kiedy ojciec chrzęstny jest arcydziełem?

Dla mnie Ojciec Chrzestny to jest niezły, dałem 6/10, 2 i 3 części nie oglądałem bo po pierwszej stwierdziłem ze to nie dla mnie. I ztego powodu mam stworzyć post "Ojciec Chrzestny to totalny gniot i niewypał 1*" nie nie robie tak, wystawiam komentarz tylko gdy film mi się bardzo podobał, albo w odpowiedzi na jakiś komentarz typu twój, czyli debilny komentarz nie na miejscu! Jak by Ci przyszło teraz pogadać sam na sam z każdym kogo obraziłeś (m.In. Mnie), to miałbyś nieźle ryj obity...

Możesz być ewentualnie mądrą osobą, bo zważywszy na formę Twojej wypowiedzi i poniekąd jej poziom do inteligentnej osoby trochę Ci jeszcze brakuje. Jesteś kolejnym niezbyt rozumnym człowiekiem. Kino akcji takie JEST i już pozostanie czy Ci się to podoba czy nie. A jeżeli jesteś wrażliwy na efekciarskie absurdy i surrealizm , to zwyczajnie nie możesz oglądać kina akcji, bo niestety dla Ciebie, ale w ten sposób mógłbyś określić praktycznie KAŻDY film.

no i masz racje ;)

Nie mogę wystawić przyzwoitej oceny temu dziełu bo jest nie na temat. Zrobili z tego strzelaninę z elementami ekwilibrystyki a miały być pościgi samochodowe. Czy ktoś jeszcze kiedyś sfilmuje scenę pościgów choćby na takim poziomie jak możemy zobaczyć w filmie "Ronin" ? Pozostaje czekać i marzyć...

Poza tym.. Co moje życie, moje IQ i priorytety mają wspólnego z fikcją, jaką przedstawiają filmy? Wiążesz te wartości ze złym składnikiem.

Twoja inteligencja ma tutaj ogromne znaczenie.W kinie też trzeba myśleć. Inteligencja jest ważna w każdej dziedzinie twojego życia.

Bywają myśli tak głębokie, że pogrążają autora.

Myśli to się na filmach, które są do tego stworzone i tego wymagają. Idąc oglądać filmy tego typu idę się zrelaksować, zobaczyć efekty, usłyszeć dźwięki samochodów. Jednym słowem podziwiać efekciarskie widowisko a nie doszukiwać się realizmu, głębokich przekazów i innych mądrych rzeczy. Więc zluźnij gumę.

Ale zjechaliście chłopaka...
Ja natomiast podzielam jego opinię. Nie potrafię się odpowiednio bawić na filmie, który po prostu odrzuca ilością głupoty przeplatającej się z idiotycznymi efektami specjalnymi.

p.s. Apel do tzw."filmowców" - Proszę o powrót do stylistyki filmowej: koniec lat 80-tych - początek XXIwieku

Wszystkie apele do autorów omawianego dzieła proszę pisać w języku angielskim. Inaczej nie mają one żadnego sensu i robią wrażenie jak byś próbował się wymądrzać? Chyba nie takie są twoje intencje?

Mój "apel" wysyłany jest jedynie w przestrzeń, gdzie ulatuje i nie znajduje swojej racji bytu. Wszak jesteśmy tylko pyłem, a nasze zachcianki i słowa nic nie znaczą

Chcąc usłyszeć dzwięki samochodów nie musisz wydawać kasy na kino. Możesz iść na parking do Tesco i obserwować ludzi wychodzących z zakupów.Kiedy będą przy samochodach to podejdz bliżej i zapytaj czy mozesz podelektować się dzwiękiem silnika-na pewno nie bedą mieli nic przeciwko.Kto wie może nawet będziesz mógł wsadzić rurę do ust,wtedy ty i fura bedziecie jednością.

Co za idiota, no bez kitu. Nie będę się już rozpisywał, że to film akcji coś tam coś tam i nie musi być logiczny. Zadam pytanie tylko odnoście tego wybranego komentarza. Kiedy Ty k**** pod Tesco widziałeś takie bryki? Czy każdy silnik brzmi tak samo? Ile musiałbyś wydać aby zobaczyć takie auta w rzeczywistości skoro to wydaje Ci się łatwiejsze (czy tańsze) niż pójście do kina? Gościu piszesz tu ciągle o inteligencje, a wypisujesz takie brednie o tym filmie, że mogę śmiało stwierdzić, że do inteligentnego człowieka dużo Ci brakuje, albo starasz się tą inteligencję bardzo ukryć. Wiem, że mój komentarz jest tak samo głupi i dziecinny jak Twoje, ale jak czytam posty takiego (cenzura) to by mi się nóż w kieszeni otworzył gdyby nosił go w kieszeni.

Toyota supra,ford escort,alfa romeo giulietta,nissan 350z-wiele razy widziałem pod tesco.Ty jednak jestes prostak Nikoś:)))

Noo,i zapewne wszystkie miały ponad 400-500 koni?

wytłumacz mi zatem Panie Inteligentny czemu oglądasz 6 część filmu, w którym to typowe dla dzisiejszych filmów akcji nierealistyczne wyczyny, są swoistym trade-markiem wraz z szybkimi autami, roznegliżowanymi pannami oraz strzelaniną i tzw. "mordobiciem" ... skoro wiedziałeś czego się spodziewać ( a z pewnością tak było bo jesteś zbyt inteligentny, żeby spodziewać się czegoś innego w 6 z kolei części)

ciekawi mnie również budowa twego mózgu, który czyni cię tak "inteligentnym" i "przezajebistym" oraz stwarza złudne wrażenia wyższości... bo widzisz ja jestem bardziej ograniczony i w moim mniemaniu nie powinno się porównywać ocen filmu akcji do filmu jakim jest "Ojciec Chrzestny", "Skazani na shawshank" i inne thrillery, filmy fabularyzowane itp. czy nawet komedie (które też dzielą się na poważniejsze i głupkowate) ... radziłbym wystawiać oceny adekwatne do kategorii, w jakiej dany film się znajduję


"Twoja inteligencja ma tutaj ogromne znaczenie.W kinie też trzeba myśleć"- nie zgodzę się... są filmy, na które idę w piątek po całym tygodniu aby się zrelaksować i właśnie "wyłączyć myślenie" ... tak ,seria Fast & Furious jest właśnie zbiorem takich filmów ;)

szkoda, że robisz z siebie zadufanego w sobie gląba (sorry ale jeździsz po ludziach od początku bez powodu, a twoje bezrozumne [paradoksalnie do tego co sam twierdzisz] wypowiedzi rażą po oczach) na forum publicznym, usilnie próbując zwrócić na siebie uwagę i wyjść na inteligentnego :\ ... cóż spróbuj raz jeszcze, może się uda -.-

Ty podaj lepiej swoje IQ

Bo obawiam się o ciebie. Grasz inteligentnego człowieka, a wyzywasz ludzi za ich gust? Nie rozumiem po co ci moje IQ, to czym się zajmuje w życiu to również moja sprawa. Jest masa takich filmów, które odbiegają od rzeczywistości (np. Batman). I jeśli wiesz, że takie filmy nie przypadną ci do gustu to po co je oglądasz? A jak już oglądasz z przymusu to daj łapkę w dół i morda w kubeł, kmiocie.

Mnie osobiście nie podszedł ten film, spodziewałem się - akcji nie lepszych niż latanie czarownic na kiju, no ale ok, skoro seria jest o tuningu to to zniosę,- no właśnie o tuningu, o tunerskich maszynkach przede wszystkim, tak ? No chyba jednak nie - to co mnie cieszyło przy oglądaniu mojej ulubionej części,- Tokio Drift tutaj zostało zastąpione jakimś dennym kinem akcji napompowanym heroizmem którego by się nie powstydził miś uszatek po wciągnięciu kilograma koki ...
Jaja sobie z nas robią tym filmem i to bez pardonu, patent z marchewką co - parę gablot i jest fajnie, może dla 13 letniego synka (bez obrazy chłopak) dla którego wszystko co robi wrummm, wrummm i jedzie szybciej niż fiat panda to "zajebista fura"... Co do samych maszynek to - ten spocik w Londynie - litości - same gówniane lamba, prosiaki i ferrari - naprawdę litości ... Zmęczone 2 godziny kuwa i mać.

Wypowiadaj się w swoim imieniu ,bo nikt ci nie dał prawa wypowiadać się za ogół

co za koleś i ty tu piszesz o IQ i inteligencji pier.... się w głowę
Pewnie jeszcze dziecko które chciało by się wyróżnić tą wypowiedzią
jak ci nie pasi to nie oglądaj takich filmów z czym ty wyskakujesz do ludzi przecież zwiastun na pewno widziałeś więc japa koniu ;))

Jak masz się w ten sposób wypowiadać to lepiej zamilcz - netykieta.pl - człowieku :/

Ale założyciel tematu obrażający innych tylko dlatego, że mają inny gust, Ci już nie przeszkadza?

Amen :)
Nie wiem jak wytrzymalem 45 min tego gniotu :/ to jak ten Paker z policji skoczyl z 15 metrow w dol z samochodu jadacego 120/h bylo zalosne a nie efekciarskie. Chociaz jedna osoba lubi ogladac realistyczne kino, pozdro dla Ciebie :)

kino ma właśnie takie przywileje, że zupełnie nie musi być realistyczne, tak samo jak książki, obrazy czy nawet muzyka :)
jeżeli nie wiesz jak wytrzymałeś 45 min, trzeba było wyłączyć, a nie się teraz użalać, pozdro dla Ciebie, Twoja wypowiedź nic mądrego nie wnosi.

Twoja tym bardziej :] napisalem swoje zdanie, ze nie lubie takich filmow, a Ty jakies sranie w banie sie uzalasz nad moim wpisem jak sie nie podoba to nie czytaj moglas zamknac strone a Twoj komentarz nic nie wniosl do dyskusji.

Ale i tak przebiła to scena z Vin Dieselem fruwającym niczym Superman i łapiącym Michelle Rodriguez w locie. Ten film to obraza elementarnych praw fizyki oraz zdrowego rozsądku. Prawda jednak jest taka, że ta absurdalność (dla niektórych - efekciarstwo) to jedno z głównych założeń serii, która bynajmniej nie aspiruje do miana fabularyzowanego dokumentu :) Jak ktoś nie chce oglądać takich bzdur, to niech nie idzie do kina/kupuje DVD/ ściąga pirata (niepotrzebne skreślić) i zajmie się np. realistyczną kinematografią wojenną :)

1,2,3 część git... ale to co jest dalej to lekkie przegięcie, nie jest to może gniot, ponieważ efekty są zrobione bardzo dobrze, mimo to rozmieszają mnie już takie filmy... następna część będzie chyba w kosmosie bo sam nie wiem co słynny Justin Lin wymyśli... bez rewelacji, bezpłciowo...

Na szczęście wiele już nie wymyśli, bo dali reżyserię Jamesowi Wanowi. Niestety Chris Morgan cały czas odpowiada za scenariusz.

Niestety taka jest prawda że co uchodzi w filmie Superman to raczej do kina sensacyjnego czy akcji kompletnie się nie nadaje.
Film jest naszpikowany absurdami fabuły i totalnym brakiem grawitacji. Jednak zaznaczę że prawdopodobnie uczniom klas podstawowych i gimnazjalnych mógł się podobać :)) Więc pozdrawiam wszystkich, i drogie dzieci czekajcie na 7, tam to już w ogóle chyba żadnej fabuły ale za to będzie rozpier..ucha totalna :)

jak czytam niektóre wypowiedzi, mam ochotę wyłączyć ten komputer i iść spać, nie wiem dlaczego niby tylko i wyłącznie uczniom szkół podstawowych i gimnazjalnych miałby się ten film podobać, myślę, że podobał się wielu starszym osobom, wystarczy mieć tylko dystans do pewnych filmów, jest mnóstwo doskonałych dzieł filmowych to dlaczego nie może być mnóstwo normalnych? oczekujecie, że każdy film będzie arcydziełem, ja już po obejrzeniu 4 części wiedziałam, że reszta będzie dość nie trzymająca się kupy, ale po co o tym sobie zaprzątać głowę, nie można po prostu sobie z przyjemnością obejrzeć? jeżeli po pięciu minutach film Ci się nie podoba, wyłącz i zarzuć coś innego.

Masz po części rację. Już od 4 części dało się zauważyć odchodzenie od realizmu i w miarę ścisłej fabuły. Ja wiem, że jest to kino akcji i trzeba przymykać oczy na lekkie przegięcia, co też robiłem do 5 części. No ale tym razem to pojechali ostro po bandzie... Serio, takiego naciągania realizmu i fabuły to dawno nie widziałem ;)
Ogółem film mi się podobał, nawet całkiem przyjemnie mi się go oglądało, a przy scenach z Romanem zawsze parsknąłem śmiechem. Nie mniej jednak z powodu tego przeginania postawiłem filmowi 5 i to jest maksymalna ocena jaką mogłem mu dać. Ja rozumiem, film prosty, odmóżdżacz, dla niewymagającej publiczności, no ale k*rwa bez przesady ;)

PS: Film ratuje za to soundtrack a w szczególności kawałek Wiz Khalifa - We Own It ;)

No widzisz, ja dałem 10, i co ty na to? Śmieszą mnie tacy ludzie jak ty, uważają się za wielkich krytyków kurna pf... Człowiek inteligentny - akurat, próbujesz zwrócić na siebie uwagę. Czasami żałuję, że na takich stronach jak ta jest możliwość komentowania i oceniania filmów, bo zawsze znajdzie się kilku takich, którzy jaki by film nie był, i tak dadzą mu możliwe najniższą ocenę.

To że według niego te filmy były świetne to nie oznacza że jest chory psychiczne... Posunąłeś się za daleko i co dalej będziesz udawał inteligentną i wyrafinowaną osobę??? A może krytyka filmowego co? Po udawać to ty sobie możesz w domu przed rodzicami..

Więc ten badziew jest ARCYDZIEŁEM ?
Kinematografia upadła

Nie znasz się na filmach to ich nie oceniaj, a jak masz jakiś problem to idź muminki oglądać. Każdy ma inny gust. Przyznaje się że uwielbiam ten film a jeśli masz z tym jakiś problem to zachowaj to dla siebie albo sobie w realu pogadamy

A ile ty masz lat 9 ?? Czy może już gimnazjum ??

nie interesuj się :))))