to że szybcy nie mają nic wspólnego z wyścigami i światem tuningu to już od dawna wiadomo, ale tego nawet kinem akcji nie można nazwać, wszędzie są jakieś efekty aby cieszyły oko i mocno przesadzona akcja np szklana pułapka itp, ale tego nie da się oglądać, tutaj już są takie akrobacje że ludzie z mocami z marvela są ciency jak wąs komara.
Avengers jak oglądasz to chociaż wiesz że to postacie komiksowe i jest to sci-fi, a tutaj chłopy co się ścigali samochodami na ulicach, kradli radia i video z tirów, latają przerobionym samochodem z silnikiem odrzutowym w kosmos, kobieta wystrzeliwuje jak z procy z motoru i spada na maskę jak spider-man nie powodując żadnych wgnieceń i prawie bezszelestnie, dominic toretto to już w ogóle jak hulk, w następnej części bedzie się przebijał gołymi pięściami przez ściany żelbetonowe o grubości 1 metra :) obejrzałem tylko dlatego że już nie miałem co oglądać, wręcz się zmusiłem do oglądania, bo wiedziałem co mnie czeka, i się nie zawiodłem, tak jak się spodziewałem, festiwal zażenowania i facepalmy co 15 min, mogliby już skończyć tą serię, ale za dużo zarabia kasy ten chłam.