... ale i tak film ma wiele zalet :)
Fabuła rozwala, bo jest oczywiście przewidywalna i banalna do bólu. Ale, nie o fabułę tu chodzi. Czasem lubiłem swego czasu pooglądać na MTV "Pimp my ride" i chyba to mnie skłoniło do obejrzenia filmu. Jeśli potrafisz wyłączyć malkontenctwo i wyzbyć się yntelygenckich oczekiwań na czas jakiegoś filmu, to możesz mieć przednią zabawę. Niesamowite wizualnie wozy, bajerancki lans (dla mnie to wszystko było z przymrużeniem oka traktowane nawet chyba przez reżysera), hałas, muza itd. Film oglądałem w HD i naprawdę można się zrelaksować - tylko tyle i aż tyle :)