przyznam szczerze, że siedziałam wbita w fotel, a koleżanka, z nerwów cały czas łapała mnie za rękę... pościgi są niesamowite, czujesz całe to napięcie i dreszczyk emocji. film rzeczywiście niezbyt głęboki, ale to można było przewidzieć... nie ogląda się go w celu pobudzenia umysłu, tylko ot tak... żeby się poekscytować szybkimi samochodami i przystojnymi aktorami.