PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10016709}

Tár

2022
7,1 26 tys. ocen
7,1 10 1 26036
7,7 79 krytyków
Tár
powrót do forum filmu Tár

Bo tego nie wyłapałam. Dlaczego nie pozwoliła jej grać? Skąd to odepchnięcie? Poza tym, niejasnym dla mnie wątkiem, ona moim zdaniem nie zrobiła nic złego. Być może życie z nią nie było łatwe, bo wyraźnie potrafiła się nudzić ludźmi i zbyt jasno pokazwyała im obojętność czy pogardę niestety, to moim zdaniem podejmowała słuszne decyzje. Co do "groomingu" młodych dziewcząt. Czy można używać takiego określenia co do dorosłych dziewczyn (a pada w filmie). Ona co najwyżej szukała kochanki, i chyba nie ma w tym nic dziwnego. Natomiast ponieważ nie do końca zrozumiałam jak ona przysłużyła się do śmierci dziewczyny, to tu swój osąd zawieszam. Film świetny, dawno nie widziane tak dobre kino. Natomiast głos Blanchett mnie trochę drażni. Moim zdaniem ona dziwnie mówi, z przesadną emfazą.

genowefa_si

Zgadzam się. Nikt prawie nie zauważa, że bohaterka pracuje z jednym z najbardziej prestiżowych zespołów i to z sukcesami. Decyzja o odsunięciu kierownika orkiestry, który chyba stracił już potrzebne wyczucie. Asystentka, która celowo nie wykonała polecenia. Tak niestety wygląda brutalny świat i tak osiąga się sukcesy. Przypuszczam, że Tar zwyczajnie zazdrościła młodej dyrygent w, lub też faktycznie była ona osobą zaburzoną. Maile w których odradzała współpracę z nią mogły więc być nieeleganckie ale szczere. Widać fascynację młodą wiolonczelistką ale faktycznie była ona najlepsza na przesłuchaniach. Czy Tar przekroczyła w którymś momencie granicę w kontaktach z nią? Relacja z córką i reakcja na fakt że znalazła się raczej w domu publicznym a nie salonie masażu na końcu filmu może sugerować, że bohaterka nie jest jednak czarnym charakterem.

Krzysztof_Milanowski

A może Tar była przez nią odepchnięta? Ale wysyłanie tylu emaili po to żeby się jej pozbyć i ukarać to byłoby niskie i głupie własnie. No i jeśli ona by tak zrobiła to stwierdziłabym, że jednak przekroczyła granicę. No bo po co wyeliminowałaby dziewczyne nie tylko ze swojej orkiestry ale wielu innych. Dla mnie to absurdalne. Ale, czy w sprawie Weinsteina kobiety które go odtrąciły (nawet nie mówię o oskarżeniu) mogły liczyć na rolę w filmie? W jego firmie chyba nie, w innych tak. Więc nadal nie rozumiem, po co ona by wysyłała takie emaile, nawet jeśli były szczere. Nie jest jej obowiązkiem niszczenie kariery "zaburzonej" dziewczynie. Nie, nie przekroczyła granicy z wiolonczelistką, ale wyraźnie chciała z nią być. Co do domu publicznego - to ja to odbieram inaczej, ta cała scena to okrutny z niej żart, w ogóle może motywowany tym, że jednak tam w Azji dowiedziano się dlaczego wyleciała i ten recepcjonista specjalnie zasugerował jej lokal z młodymi dziewczynami XD

ocenił(a) film na 5
genowefa_si

Hm… powyższa dyskusja pokazuje, ze film jest naprawdę dobry, bo pozostawia dowolność interpretacji :) Tar była osobowością narcystyczną i głęboko zaburzoną.
Co do trzymania zespołu twardą ręką, groomingu i zmuszania studenta do grania Bacha: w 2023 roku nie ma zgody na działania takie, jakie prezentowała Tar. Nadal występują, ale nie należy się na nie zgadzać. I to moim zdaniem mocno wybrzmialo w filmie.

JGJG

  Nie widziałabym tu żadnych "głębokich zaburzeń"

ocenił(a) film na 6
JGJG

Ja to sie sporo naczytalem o Tar przed obejrzeniem filmu i myslalem, ze faktycznie bedzie skrajnie narcystyczna, obrzydliwa i odpychajaca. Bardziej widzialem w niej neurotyka i zadufana w sobie babe, chlodna, ale utalentowana i hmm taktowna? Moze sie myle, ale w scenie z Bachem jej bardziej chodzilo, zeby ten student byl ponad wlasne przekonania i poglady (dlatego sama podkreslila, ze jest lesbijka) i skupil sie na muzyce. Nie znam sie na Bachu, dlatego moge blednie odbierac ta scene:p co do zgody na zmuszanie studentow do roznych rzeczy, to akurat w rzeczywistosci nie raz wyglada to nawet duzo gorzej, takze przyzwolenie na takie dzialania nie jest niespotykane.

qwibqwib

Oczywiście że o to chodziło. A w zasadzie o to, że ten student przez swoje dzisiejsze poglądy polityczne odrzuca jednego z największych bo Bach  dymał nie tak jak trzeba albo był rasistą = kto wtedy nie był? Serio, kto nie był? To były zupełnie inne czasy, więc osobowość twórców była od tych czasów uzależniona. Nie da się ich kompletnie od tego oderwać, nawet jeśli muzyką próbują osiągnąć uniwersalizm.  Co do przymusu - nie ma studiów bez przymusu a ona na dodatek go nie zmuszała, ona z nim tylko na powaznie i wprost dyskutowała, czego on nie uniósł, nie uniósł jej inteligncji i bezpośredności. I tak na każdym kroku. Była za ładna, za zdolna, zbyt orginalna żeby nie miała wrogów. Taki talent jest jeden na miliard. Ludzie będą zazdrośni.

ocenił(a) film na 10
JGJG

co za brednie. trzymanie zespołu twardą ręką? chodzi Ci o to, że wykonywała pracę do której ją zatrudniono? co znaczy twardą ręką? że nie przytulała każdego? raczej nikt tam prześladowany nie był. grooming? wiesz co to znaczy? nie było w filmie nic co by potwierdzało, że grooming występował. W którym momencie zmusza do grania Bacha? Mówi tylko studentowi, żeby spróbował skoro nie próbował do tej pory tylko dlatego, że Bach był biały i czis czy co tam wymyślił. Student ją zwyzywał bo weszła z nim w dyskusję zwykłą a Ty ją przedstawiasz niczym nauczyciela z Whiplash...

pinang

No ale nie była przesadnie mila czym się naraziła, i tak krok po kroku, przy kolejnych osobach, aż się nazbierało zbyt wiele

ocenił(a) film na 6
genowefa_si

Gdyby pokazali dokladniej te maile, to byloby mozliwe precyzyjniejsze okreslenie, jakie byly zawarte w nich intencje. Mi sie wydaje, ze opcje sa dwie- laska z tego stażu (czy co to było) serio byla psychiczna, niewygodna, nie nadawala sie i robila problemy- Tar jako trzesaca calym tym burdelem wystawila szczera ocene tej osoby. Jej wypowiedzi byly wylacznie negatywne, ale nie pracuje by chwalic za brak umiejetnosci, a aby wybierac najlepszych. Druga opcja do ktorej jakos sie nie sklaniam, to ze sie nia bawila, wykorzystywala, a jak sie znudzila, to uniemozliwila kariere i zniszczyla ja psychicznie. Duzy znak zapytania, gdyz jest jedynie pokazane, jak zaczyna interesowac sie ta rosjanka. Nie wiem, czy taki byl zamysl tego filmu, ale sluszniejszy wydaje sie wydzwiek, ze Tar jest perfekcyjna w swojej pracy, wymaga tego samego od innych czlonkow zespolu, jest w sobie zadufana (a z drugiej strony swiadoma wlasnego talentu i wielkich osiagniec)- chcialoby sie zeby tak "doskonala" osoba byla lagodna i mila, a Lydia hmm odbiega od takich wyobrazen. Gdzies ktos juz to podkreslil na forum, ze zostala zniszczona za bycie niesympatyczna, a nie za faktyczne przewinienia.

qwibqwib

Nie wiem kto sobie wyobraża, że osoby wybitne są miłe. To absurd. I tak, została zniszczona przede wszystkim za to że była niemiła.

ocenił(a) film na 6
genowefa_si

Ona nie byla wybitna:) ale za to skuteczna. Takie wyobrazenia istnieja, ze ci co zaszli wysoko personalnie sa fajnymi osobami, a prawda czesto jest inna.

qwibqwib

Oczywiście, że była wybitna skoro dostała najważniejsze muzyczne nagordy świata jako jedna z 5 osób i na dodatek jako pierwsza kobieta taką pozycję w najlepszej filharmonii świata - w Berlinie

ocenił(a) film na 9
genowefa_si

Jest jest możliwość, że Krista talentem przeważała Lydię i mogłaby ją w przyszłości przyćmić i wygryźć, dlatego Lydia zaczęła „blokować” jej karierę.