To film o przemocy , despotyzmie i nawet mobbingu w świecie ludzi wysokiej kultury . Dwa jakby zaprzeczające sobie światy. Delikatna muzyka i romantyzm i despotyzm dyrygentki która jest bogiem i wyrocznią dla swoich muzyków z orkiestry. O kobiecie która stała się wielką dyrygentką , wielkiej orkiestry symfonicznej i której władza uderzyła do głowy , tak w prostych słowach. Wysoko zaszła , a im wyżej tym upadek bywa boleśniejszy . Bardzo dobry film ze świetna i jedyną Cate Blanchett