Po zwiastunie obawiam się trochę disneyowskiego moralizatorstwa... Wymowa pierwszego Trainspottingu była taka, że mamy wybór- olewać wszystko i cpać lub żyć razem z szarą masą, ale ostatecznie nastąpiło jednak przełamanie i próba ucieczki od tego pata. Teraz mamy fragment o wyborze "innego nałogu"- tego co się kocha. Brzmi troszkę jak kiczowaty frazes z "ambitnych" produkcji dla nastolatków o spełnianiu marzeń i że "możesz być kim chcesz". Ale tez trzymam kciuki i wyczekuję. Ostatnie lata to cała paleta remakeów i sequeli na prawdę ważnych filmów sprzed kilkudziesięciu lat, ten zupełnie mnie zaskoczył, gdy znajomy podrzucił mi trailer.

Film jak najbardziej kultowy, ale nigdy nie myślałem o tym żeby zobaczyć drugą część. Jak dla jest to poprostu skok na kasę przez sentyment dla jedynki. Jak zarobią to pewnie niedługo zobaczymy Las Vegas Parano 2, Requiem dla snu 2,Spun 2,Przetrwać w Nowym Jorku 2.

Myślę, że w tym przypadku dużą rolę odegrał Irvine Welsh który napisał kontynuację w postaci "Porno" - i co najlepsze powieść została przez wielu uznana za lepszą od Trainspotting. Przeczytałem Porno i oglądając trailer T2 widzę, że będą one miały ze sobą niewiele wspólnego i to może być największy minus sequela.

Tak jakby trainspotting jako ksiazka miala wiele wspolnego z filmem.

Właśnie siedzę w kinie i szczerze polecam ten film

Widziałam film dzisiaj, jestem pod ogromnym wrażeniem.

Niestety ale T2 to film bardzo przeciętny. Pierwsza godzina przegadana, potem trochę lepiej, ale i tak bez szalu. Sporo retrospekcji, które miały chyba zakryć braki w scenariuszu, postać Veroniki niewiarygodna, a cala fabula mocno naciągana. Jedyne co się wyróżnia na plus to dobre zdjęcia, z muzyka już ciut gorzej. Parę scen mocno przerysowanych lub wrzuconych tylko po to by było zabawniej, teksty też takie sobie. Zakończenie strasznie naiwne i bez polotu. Ujdzie w tłumie, ale też bez żalu można sobie darować.

zgadzam się w stu procentach. Scenariusz to takie sklejanie czegoś na siłę. Jedynka po prostu płynęła magicznie i trudno by było to powtórzyć. Miejscami wbijanie z głośną muzyką to takie troche jak wskrzeszanie zmarłego elektrowstrząsami. Albo film porywa albo jest to takie szarpanie z szokerami jak tutaj.

to moge Ci juz powiedziec ze ma slabe recenzje :(

Słabe? Niby gdzie?

Czy ktoś wie, w którym polskim kinie będzie można go zobaczyć? Na stronach multikina i heliosa niby jest jakieś info, ale po sprawdzeniu repertuaru na 3.03 nic nie ma.

W Cinema-City powinien być
https://www.facebook.com/CinemaCityPoland/videos/10154766969092884/

W Heliosie repertuar pojawi się w środę lub czwartek.

film zaskakuje i jest świeży