Slyszac slowo musical zwykle krzywie sie i rezygnuje od razu z ogladania. Na ten film poszedlem do kina... Rany, jakie to dziwne uczucie widziec cala sale, jak wychodzi w milczeniu ze spuszczonymi glowami po projekcji. Film jest - musze uzyc kolokwializmu, inaczej nie da sie tego wyrazic - zajebisty. Piekno glosu Bjork, filmowanie z reki, scenariusz... nic bym nie zmienil, po prostu suuper! Jak dla mnie pozycja obowiazkowa.