Jeden z najpiękniejszych filmów o poświęceniu. Jednak czy von Trier nie jest pieprzonym emocjonalnym szantażystą? Jest na pewno bo stosuje chwyty poniżej pasa, które jednak służą temu filmowi i stanowią o jego sile. Dodatkowo jest to znakomita polemika z tak amerykańskim gatunkiem jak musical osobne brawa należą się Bjork która dała genialny popis jej Selma jest tak prawdziwa i przejmująca że niektóre sceny potrafią wręcz złamać serce. Wielkie kino i nie tak proste jak się może wydawać na pierwszy rzut oka. 9/10.