Chwilami dosyć ciężki ale tylko dlatego, że nie wiedziałam dlaczego organizator teleturnieju wymyśla tak niszczące psychicznie zadania. Żal mi było głównych bohaterów, doppiero na koniec wszystko zobaczyłam w innym świetle. Uważam,że wszyscy zagrali całkiem nieżle, najlepszy i najautentyczniejszy był główny bohater (Vivaan). Zakończenie bardzo pouczające, no i sprawiedliwości stało się zadość, dlatego film oceniam jako dobry.