Słaby. Niewiele się dzieje, a i tematyka mało interesująca. Kilka zjawisk nic poza tym. Odradzam marnowania czasu.
A może tak bardziej rozwinąć swoje wypowiedźi?
Tematyka mało interesująca? zależy dla kogo:)
Dla mnie nie odpowiednia. Nie, dziękuje, nie czuje potrzeby rozszerzenia swojej opinii na ten temat. Wystarczy że dałem sygnał iż nie wszystkim ten film się podobał.
Myślałam, że skoro już ktoś odzywa się na forum to po to by wymienić się uargumentowanymi opiniami na temat filmu, no ale widocznie nie masz nic na poparcie swojego zdania.
To jest oczywiste, że film nie każdemu się spodobał, nie znam filmu który zachwycił by każdego:)
Pozdrawiam.
Hmm... to źle myślałaś, bo to tylko jedna z wielu możliwości forum. Zakładasz moje kłamstwo że film mi się nie podobał, czy że tak tylko mi się zdaje, czy co?
Jeśli ktoś by się ciebie zapytał jaki kolor lubisz to też argumentujesz taką odpowiedź? Nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak by musiała wyglądać rozmowa między dwojgiem ludźmi, którzy nie potrafią wyrazić swojej opinii w jednym krótkim zdaniu. Tylko (jak ja to kiedyś ująłem) piszą biznesplan z okazji wyjścia do sklepu spożywczego po bułki.
Słaby. Kolejna komedia romantyczna ;d Plus-brak happy endu :)Zawsze jednego p. mniej ;d Zaraz mnie pewnie liberały zjedzą, ale mało mnie to obchodzi. Słusznie "koleżanka" zauważyła, że rozmawia się tutaj o filmach, nie o poglądach, także darujcie sobie. Szkoda, że ten świat schodzi na psy, na szczęście nie każdy jest na tyle ułomny, żeby wzruszył się przy tym filmie. Dla mnie to jedno wadliwe stworzenie mniej :) Szkoda, że nie na faktach ;d Chyba że się mylę?
tylko widzisz to właśnie ta koleżanka zboczyła z tematu i zaczęła pisać co powinno robić się na forum a czego nie.
ja podchodzę do sprawy "p." wręcz przeciwnie, niech ich będzie dużo, większy wybór wtedy dla "nie p." no nie? Wyobraź sobie sytuację w której przypadają na ciebie 2, 3 czy nawet 5 kobiet na raz! :)
No niby, ale jakby nie było ich wcale, to też tyle by przypadało. Poza tym kobiet jest więcej, a oglądanie p. nie jest rzeczą przyjemną.
no nie właśnie bo wtedy byli by hetero. ah tam więcej... ale ile... za mało. Wystarczy nie zwracać na nich uwagi, trzeba się z tym pogodzić bo tacy ludzie przecież zawsze będą.
Ja nic nie zakładam:)
Stwierdziłam jedynie fakt. Odezwałeś się na forum, napisałeś, że film jest słaby, więc chyba przydałoby się to jakoś uargumentować? Ale skoro nie potrafisz to pewno dlatego, że nie zrozumiałeś filmu.
To nie jest żadna teza czy założenie żeby musiał je argumentować. Ja stwierdzam fakt: film mi się nie podobał i uważam go za słaby. Nie da się podważyć tego ponieważ jest to moje głębokie przekonanie. Sugerujesz że sam nie potrafię odczytać swoich odczuć? To jakiś absurd.
Nie do końca, bo zamiast jednego p. nie byłoby nikogo. A odnośnie niezrozumienia filmu, to widzę, że zarzucasz to każdemu. Słaba gadka. Mam od ciebie co najmniej trzy razy wyższy poziom iq, ale nawet mając twój, ten film nie byłby zagadką. Powiedz mi co tam mogło być niezrozumiałego? Aż tak skomplikowany był to film? Chyba żartujesz. Trzeba być naprawdę głupim, żeby przy takim badziewiu mówić o niezrozumieniu. Także nie pisz bzdur.
Samo założenie, że istnieje pewien skutek (czyli słaba ocena filmu) i tylko jedna przyczyna (czyli jego niezrozumienie) jest bardzo ograniczone.
a co by się niby miało stać z tamtymi p.
w ogóle teraz sobie sączę piwko i powiem tobie że jeszcze nigdy w życiu jedna listera z kropką nie rozśmieszyła mnie tak bardzo :) hehe niekiedy wystarczy tak niewiele i wiadomo wszystko. To dobry przykład dla Fridrick jak bardzo można skrócić to co chce się przekazać bez zbędnego rozpisywania się.
Wolę obecność plew, wtedy ziarno wydaje się lepsze. Bez plew ziarno jest po prostu zwykłe. Kontrast jest bardzo korzystny.
No nie do końca, wszak najczęściej ci prości Cię przekrzyczą. Kontrast, owszem jest interesujący, ale w umiarkowanych dawkach.
http://www.poland.gov.pl/Struktura,plci,43.html to do fryderick, nie chciało mi się szukać nowszych, ale raczej w 6 lat ta struktura za bardzo się nie zmieniła.
A jednak się trochę zmieniła.
Ja nie sugeruje, że nie potrafisz zrozumieć swoich odczuć, tylko chce żebyś uzasadnił dlaczego, aż tak nisko oceniasz ten film. Czytaj ze zrozumieniem:)
"A odnośnie niezrozumienia filmu, to widzę, że zarzucasz to każdemu. Słaba gadka. Mam od ciebie co najmniej trzy razy wyższy poziom iq, ale nawet mając twój, ten film nie byłby zagadką. Powiedz mi co tam mogło być niezrozumiałego? Aż tak skomplikowany był to film? Chyba żartujesz. Trzeba być naprawdę głupim, żeby przy takim badziewiu mówić o niezrozumieniu. Także nie pisz bzdur."-nie zarzucam każdemu, tylko tym którzy postawią ocenę nie potrafiąc jej uargumentować, a skoro masz 3 razy wyższy poziom IQ powinieneś potrafić poprzeć jakimiś solidnymi argumentami swoją ocenę. Owszem, dla mnie nie był ale dla was tak skoro nic mądrego nie jesteście w stanie o nim napisać.
Kończę tą dyskusje, nie ma ona najmniejszego sensu. Miałam nadzieje na jakąś ciekawą i mądrą wymianę zdań, ale wy nie wiecie na czym polega rozmowa. Nie rozumiem po co się odzywaliście na forum? Żeby wyrazić opinię na temat filmu, której nawet nie potraficie uzasadnić? Tym udowodniłeś, że jesteś bardzo "inteligentnym" człowiekiem:)
Mimo wszystko pozdrawiam.
No więc tobie uzasadnię moją ocenę w bardzo prosty sposób: film nie zachwycił mnie pod żadnym względem do tego stopnia by dać wyższą ocenę. Moje ocenianie nie polega na tym że na starcie zakładam że będzie na 10 i ewentualne złe strony idą na jego minus. Robię wręcz odwrotnie, daje na starcie 1 i jeśli coś zrobi na mnie wrażenie to podwyższam za to ocenę. W tym przypadku niewiele tego było. Jesteś w stanie zrozumieć takie uzasadnienie?
"Ale skoro nie potrafisz to pewno dlatego, że nie zrozumiałeś filmu"
"Ja nie sugeruje, że nie potrafisz zrozumieć swoich odczuć, tylko chce żebyś uzasadnił dlaczego, aż tak nisko oceniasz ten film. Czytaj ze zrozumieniem"
Przeczysz sobie, prawda?
Tobie, "koleżanko" ten film też się pewnie by nie podobał, gdyby nie to, że traktuje o homoseksualistach. Gdzieś tam wyczytałem, że jesteś lesbijką, więc nie jesteś bezstronna. Wymieniłaś też parę filmów o podobnej tematyce, a to nas różni. Ja nie oglądam filmów pod kątem buziaka dwóch mężczyzn, czy mężczyzny i kobiety. Dla mnie liczy się coś więcej. Prawdopodobne jest, że szukasz w ten sposób akceptacji, bo masz pewien kompleks. Cieszysz się, że takich osób jest więcej. W głębi serca wiesz, że to nie jest dobre, ale z drugiej strony, jak mawiają pewne środowiska, nie można uciec przed miłością. Tylko powiedz, czy pociąg seksualny to miłość? Chyba nie do końca.
Miałam już z wami nie dyskutować ale po przeczytaniu Twojego posta musiałam odpisać.
Hahahaha:) rozbawiłeś mnie tym postem:)
Proszę Cię jakieś wywody psychologiczne pozostaw dla siebie. Wierz mi nie każdym film, w którym występuje jakiś gej bądź lesbijka robi na mnie wrażenie.
A czy tylko pociąg seksualny łączył bohaterów? Oglądnij jeszcze raz film i sam znajdź odpowiedź na to pytanie. Mi zarzucasz, że film mi się podoba ze względu na tematykę, a ja jestem 100% pewna, że Ty go juz na początku przekreśliłeś tylko dlatego, że jest o gejach, więc nie zarzucaj mi czegoś co sam zrobiłeś.
Nie, po prostu nie lubię komedii romantycznych ;d Chyba że są dobre. A ta nie wnosi nic, prócz tego, że zamiast zwykle ładnej kobiety, jest facet, który całuje się z drugim. Oczywiście, że film o dwóch p. ma ogromny minus, ale nie tylko to decyduje, czy mi się film podoba, czy nie. Tajemnice... nie mają nic, co mogłoby tę ocenę podnieść.
To nie była komedia romantyczna, ale filmy można różnie odbierać;)
Blom nie zadawaj głupich pytań. Może masz jakieś problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu, nie wiem. Zadałam Ci pytanie dlaczego film Ci się nie podobał, czemu akurat zasłużył na 1? Nie podałeś ani jednego argumentu, który by potwierdzał Twoją ocenę. Dla mnie muzyka oraz gra aktorska stała na na prawdę wysokim poziomie i choćby przez te 2 elementy film zasługuje na 2. Ale Ty nie napisałeś kompletnie nic na temat filmu, prócz tego, że jest słaby. Nie umiesz określić dlaczego był dla Ciebie, aż tak marny?
co ty za brednie tu opowiadasz? jakie 1? gdzie ja napisałem że dałem 1? i ty nam będziesz mówić o rozumieniu czegokolwiek?
Przepraszam mój błąd. Dałeś 3 temu filmowi. Zmylił mnie Twój post gdzie zacząłeś mi tłumaczyć, że oceniasz filmy od 1:)
a co mam tobie pisać? obaj go widzieliśmy przecież. W ogóle cokolwiek bym nie napisał to dwa posty niżej przeczytam od ciebie że napisałem coś całkiem innego.
Może film też cię zmylił, a skoro jest na pewno bardziej skomplikowany
od tego co napisałem to istnieje wysokie prawdopodobienstwo że film również omylnie zrozumiałaś. Może lepiej już się nie kompromituj na tym forum.
Normalne, jak zwykle uciekasz od odpowiedźi:)
widzę, że nie potrafisz napisać jakiejś konstruktywnej krytyki oraz uzasadnić swojego stanowiska. Oglądaliśmy ten sam film, ale wystawiliśmy całkiem inne oceny, więc ciekawi mnie co takiego Cie, aż zraziło w tym filmie. Widzisz, ale ja chociaż potrafię napisać jak zrozumiałam ten film, a Ty niestety nawet tego nie potrafisz:)
Ja tobie napisałem odpowiedź już dawno temu tylko jeszcze nie zajarzyłaś. Więc tobie powtarzam jak krowie na rowie: nic mnie nie zraziło, bo ja nie wystawiam oceny w dół za rzeczy które mnie zraziły, ale w górę za rzeczy które zrobiły na mnie wrażenie.
"No więc tobie uzasadnię moją ocenę w bardzo prosty sposób: film nie zachwycił mnie pod żadnym względem do tego stopnia by dać wyższą ocenę. Moje ocenianie nie polega na tym że na starcie zakładam że będzie na 10 i ewentualne złe strony idą na jego minus. Robię wręcz odwrotnie, daje na starcie 1 i jeśli coś zrobi na mnie wrażenie to podwyższam za to ocenę. W tym przypadku niewiele tego było. Jesteś w stanie zrozumieć takie uzasadnienie?"-pokaż mi gdzie tu wymieniłeś choć jedną rzecz, która Ci sie nie podobała w filmie? Powiedziałeś mi tylko jak oceniasz filmy, a nie dlaczego akurat tak oceniłeś ten film.
ludzie! ręce opadają! to mi się nie podoba w tym filmie że niema w nim niczego co by mnie zachwyciło. Już prościej się nie da tego napisać. To chyba sobie jakieś jaja robisz.
Aaaa no tak:)
Szkoda, że wszystkie opinie tutaj tak nie wyglądają:
-Film mi się podobał jest w nim dużo zachwycających rzeczy.-koniec recenzji i argumentów, bo tyle przecież wystarczy!
-Film mi się podobał, niczym mnie nie zachwycił.-ja nie rozumiem po co pisać więcej, jak można wypowiadać się na poziomie szkoły podstawowej i pisać po dwa zdania i to do tego, po dwa razy to samo:)
Dwa razy to samo pisałem bo dla ciebie trzeba było by dotarło. Ty się ciesz że napisałem tylko dwa zdania. Rozszyfrowanie 20 zdań zajęło by tobie z 3 miesiące w takim tempie.
Nie martw się, gdybym miał do powiedzenia coś więcej na temat tego filmu to na pewno dał bym sobie radę. Ale ja nie mam mu nic więcej do zarzucenia. Mam na siłę coś wynajdywać? Nie chcę omawiać jego problematyki bo nie po to ta moja wypowiedź.
Nie masz mu nic więcej do zarzucenie prócz tego, że Cię nie zachwycił i temu dałeś mu 3?
Nie, ja nie mam problemów z rozszyfrowaniem zdań, Ty masz problemy z prostym odpowiedzeniem na pytanie.
tak, taki jest mój system oceniania. Gdyby mnie w tym filmie coś szczególnie zraziło nie omieszkał bym o tym napomknąć.
Jeśli uważasz że nie odpowiadałem na pytania w sposób prosty to wybacz ale na prawdę dla ciebie starałem się to robić w najprostszy sposób jaki tylko znam.
U niej to raczej problem z logiką. Tak to jest, jak ktoś się uważa za nie wiadomo kogo, zarzucając innym problemy z czytaniem za zrozumieniem, samemu tego nie potrafiąc.
To wy macie jakieś problemy ze sobą. Odezwaliście się na forum filmu i praktycznie nic o nim nie napisaliście. A w ogóle, kto tu mówi o logice...pomyliłeś dramat z komedią romantyczną.
Obydwaj nie potraficie normalnie uargumentować swojej oceny, ba! jeszcze czujecie się wręcz urażeni jak ktoś was o to poprosi.
PubusBubus, wiesz mnie się zdaje że to wszystko co tu się dzieje to jest jakaś bzdura. Po prostu ktoś założył sobie konto pod ksywą Frydrick i jaja sobie robi że nie rozumie co piszemy.
Masz (fryderick) problemy z logiką, bo nawet właściwego pytania nie potrafisz zadać. Blom mówi, że początkowo daje filmowi 1, a nie, jak sądzisz 10.
Dobrze, dobrze:) Ty widzę również masz jakieś problemy z logiką, ponieważ nie wiem skąd Ci się wzieła ta 10? Mi chodziło o coś kompletnie innego.
Kończę tą dziecinną dyskusje z wami teraz już na 100%.
Tak Blom, starałeś się napisać w najprostszy sposób bo po prostu inaczej nie potrafisz:) Zbudowanie dla Ciebie więcej niż 3 zdań jest za trudne. A swoje nie umiejętności zasłaniasz, niby, moim brakiem logiki. Tylko ja w przeciwieństwie do Ciebie potrafiłam się przyznać, że źle odebrałam pewną część Twojej wypowiedzi, a raczej wyciągnęłam z niej wnioski takie jakie chciałam, a nie jakie powinnam. Ty nie potrafisz jednak się przyznać do swoich błędów, no ale cóż z czasem to samo przyjdzie z czasem, wierz mi:)