Strasznie słaby film. Nie mam pojęcia skąd te wszystkie nagrody i tak wysoka ocena. Nie
zaciekawia, nie wciąga, całkowicie nudny. Ledwo przez niego przebrnęłam. Muzyka fatalna,
monotonna i nieciekawa, potęgująca w widzu jedynie uczucie senności. Jestem także
zszokowana fatalną grą Ledgera, który pokazywał niezwykły kunszt aktorski w pozostałych
swoich kreacjach. Film nawet nie szokuje, choć porusza tak ciężki temat. Totalne
rozczarowanie!
Odniosłam to samo wrażenie, kiedy oglądałam ten film. Byłam nastawiona na, sama nie wiem, arcydzieło? Wszyscy polecali mi ten film, w końcu wpadł w moje ręce, obejrzałam i... rozczarowałam się jak nigdy. Szkoda.
Jak dobrze, że nie jestem osamotniona w moich odczuciach na temat tego filmu! Jedno wielkie rozczarowanie.