[Chlipie] :S

We mnie akurat ten film jak i zachowanie dwóch panów grających pedałów budziło obrzydzenie. Oznacza film jest dobrze zagrany i zrealizowany, zastanawia mnie tylko po co robią filmy o takich ludziach, żeby promować pederastie ?

Nie, po to żeby Ivalor zadawał głupie pytania xD A little joke, forgive me brother ;p
Jasne, że po to żeby promować pederastię. Ale po cholerę to robić? Ja nie widzę najmniejszego sensu w promowaniu jakichśtam 'orientacji', również hetero. Za kilka lat powstanie film promujący i przedstawiający w pozytywnym świetle zoofilię i pedofilię - ja tak mówię i tak pewnie będzie. Natomiast za jakieś 10 - 20 lat powstanie film o ludziach o orientacji meblofilskiej (orgie z meblami), filatelistycznofilskiej (ze znaczkami pocztowymi), PC-filskiej (z komputerami jako całością, lub z ich pojedynczymi elementami - np. karta graficzna, procesor, zasilacz, kabelki pod napięciem itd.), materacofilskiej (z materacem), lodówkofilskiej (z lodówką lub jej zawartością) itd.... itp.... i różne inne xD

hehe

http://interwencja.interia.pl/news?inf=873502 - patrz Gotrek - zoofile szaleją xD Ale lepiej nie czytaj bo jeszcze haftniesz na monitor...

to jest tragedia...

Ludzie żyją wśród takich mętów, a nawet sobie z tego sprawy nie zdają - i to jest najgorsze :P

Taki np. "Człowiek z blizną" promuje więcej złego niż dobrego, a uznawany jest przez wielu za arcydzieło. Na film należy patrzeć całościowo i oceniać go obejrzeniu. Mam tylko nadzieję, że każdy, kto ocenia ten film (nieważne czy pozytywnie czy negatywnie) oglądał go od początku do końca i zwrócił uwagę na więcej aspektów niż tylko główny wątek.

Chyba nie wątpisz w to, że np ja zwróciłem uwagę czy oglądałem ;P Ale wiesz, nie mogę wystawić więcej niż 1 filmowi, który bezczelnie i cwaniacko promuje takie treści.

A niby co takiego złego promuje? Pozkazuje tragiczną historię dwójki ludzi, a nie jak to fajnie być gejem lub coś w tym stylu. Pokazuje w jak nietolerancyjnym społeczeństwie można żyć, w którym pomimo ukrywania związku, i tak nie można być pewnym, czy przeżyje się kolejny dzień. Natomiast w takich filmach jak "Człowiek z blizną" lub choćby "Ojciec chrzestny" widzi się przez duży czas czystą brutalność, to co ludziach najgorsze. Możliwe, że te właśnie filmy bnie "promują bezczelnie i cwaniacko" złych treści i wszystko jest w nim jawne, ale dlaczego homoseksualizm ma być złem samym w sobie, skoro na świecie można znaleźć je "prawdziwe" i o wiele więcej.

Ale zrozum, dla mnie dwóch gayów to nie jest związek. Np powyżej masz link w którym pisze o ludziach "zakochanych" w zwierzętach - czy to jest do cholery normalne? A wyobraź sobie, że w takiej Holandii zaczyna być :/ W niektórych Stanach USA, gdzie homoseksualiści zdobyli już sporo praw to właśnie oni zaczynają się domagać legalizacji pedofilii i zoofilii - to są fakty. Problem w tym, że ludzie są po prostu głupi - dasz im palec, ale im nie wystarczy - będą chcieli całą rękę. Drugim problemem jest to, że cywilizacja zachodu się sypie, ludzie tracą poczucie tego co dobre a co złe - następuje rozkład, gnicie od środka.

W wymienionych przez Ciebie fimach można dostrzec też pozytywne motywy jak np rodzina, trzymanie ze 'swoimi', przyjaźń, braterstwo, honor, lojalność itd., a inteligentny widz wie, że te filmy nie mają promować przemocy, narkotyków itp, tylko mają na celu przedstawić mafijny | gangsterski świat, jak o wygląda "od kuchni", często pokazać upadek ludzi, którzy prowadzą właśnie taki styl życia lub że nie są to wcale szczęśliwi ludzie. No ale głupi widz widzi głównie rozróbę, 'zajefajne' teksty itd, no i się na tym wzorują ;P

Dla mnie związek dwóch dorosłych ludzi jest związkiem. Inne kombinacje typu: dorosły - dziecko lub człowiek zwierzę jest czymś chorym. Najbardziej nas oboje różni to, że ja nie uwierzę, że homoseksualizm jest chorobą, jeśli nie poznam jakiegoś konkretnego naukowego dowodu na to (a wmawianie, że jest to poroblem czysto genetyczny, nie przemawia do mnie), Ty natomiast pewnie będziesz tak długo uznawać tę "odmienność" za chorobę, dopóki ktoś nie przedstawi Ci naukowych dowodów, że tak nie jest. Ja osobiście jestem przeciwko nadmiernemu okazywaniu uczuć homoseksualistów w miejscach publicznych ("parady miłości" itp.), ale w takim samym stopniu, jak w przypadku par heteroseksualnych.

W "Brokeback Mountain" też jest wiele pozytywnych motywów. Na pewno homoseksualizm sam sobie nie jest czymś gorszym niż przemoc. Dla mnie mówienie, że film ten promuje homoseksualny styl życia, to bzdura. Oglądając ten film, miałam raczej odczucie, jak to źle być homoseksualistom (mimo, że nie jestem jedną z nich), a od samego "patrzenia" na gejów, nikt się na pewno nie stanie jednym z nich.

Po prostu uważam, że chcieć znaczy móc i każdy homo zmienić się może ;P Jest mnóstwo przypadków odejścia od tego czegoś, tylko że homo to w większości komformiści i im się nie chce działać w tym kierunku - wolą się tylko domagać kolejnych praw. I też jestem przeciwko nadmiernemu okazywaniu uczuć w miejscach publicznych ;p

Może i nie promuje, ale dla mnie chociażby sam widok osób tej samej płci obściskujących się ze sobą i takie tam jest po prostu obrzydliwy.

A jeśli okaże się, że same dobre chęci i starania nie wystarczają? Dla Ciebie tacy ludzie są homoseksualistami z wyboru. W takim razie wyobraź sobie siebie w obliczu takiego "wyboru". Dla Ciebie to pewnie nie pojęte, aby od tak "przestawić" się z jednej orientacji na inną. Dla gejów takie przestawienie w drugą stronę też prawdopodobnie wydaje się niepojęte. To tak jakby Tobie ktoś wmawiał, że możesz zostać homoseksualistą z chęci i jakiejś terapii. Wiem, że brzmi to trochę absurdalnie, ale dla gejów i lesbijek to jest normalna postać rzeczy. Jednak nie wykluczam sytuacji, w których pewne zabiegi lub terapia mogą przynieść pozytywny skutek, ale nie przekonuje mnie, że wszystkie przypadki da się "wyleczyć".

Człowiek może wszystko, wystarczy chęć i działanie. Poza tym myślę, że o wiele łatwiej jest wyleczyć się z homo niż z hetero :P

Ty tak myślisz, bo nie musisz się "leczyć". A jeśli chodzi o chęci i działania, to niezawsze tak jest, bo gdybym np. ja chciała być malarką lub rysownikiem, to nie mogłabym nim być, bo nie umiem rysować. Taka już się urodziłam.

Zaczyna nam się tu robić jałowa dyskusja ;P I ogólnie jest drobny problem, bo uważam, że z tą przypadłością ludzie się nie rodzą, a jeśli chodzi o rysownika to sam miałem takowym zostać xD

Rzeczywiście ta dyskusja zdaje się być jałową, bo w Twoim rozumowaniu, jeżeli ludzie nie rodzą się z tą "przypadłością", a tylko ją nabywają w ciągu życia, a to oznaczałoby, że jest to kwestią ich wyboru. Chorobą to nie jest, bo nie ma znamion choroby (o istotach chorób wiem już sporo i to zarówno wrodzonych, nabytych, zakaźnych itd.). Jeżeli założyć, że nie jest to cecha wrodzona, to genetyka w zasadzie też odpada. Dlatego pomyśl przez chwilę, że Ty stoisz w obliczu takiego "wyboru". Skoro Ciebie nikt nie przekona do bycia z mężczyzną, tak samo trudno jest wyperswadować homoseksualiście, aby stał się hetero. Uwierz mi.

Z tym rysowaniem miałam podobnie. Też chaciałam nim być, ale w pewnym momencie musiałam sobie zdać sprawę, że nic z tego nie będzie i analogicznie jest z orientacją seksualną.

Ej, a wiesz co jest najfajniejsze? W moim kraju (tzn. Republic of Ireland ;p) jest więcej "homofobów" niż w Polsce, a zalegalizowali tam związki partnerskie homo xD Ale to zależy od tego kto się do władzy dobierze. Ale nie wiem po co ja o tym piszę xD

I dobra, niech sobie będą homo, póki co mam ważniejsze sprawy na głowie ;p

Prawda, prawda:)

PS Jesteś rodowitym Irlandczykiem? Ja nie, ale jakiś czas temu zainterowała mnie bardzo mitologia celtycka (i przy okazji, trochę hostoria irlandzka).

Nie, nie całkiem, jeno pradziad był ;)
O, mitologia celtycka is good, ale nie wiem co to hostoria irlandzka, ale znam za to irlandzką historię ;p Chcesz o tym porozmawiać? xD Najlepiej przy kuflu czegoś mocniejszego, ale w necie niekoniecznie xD

No i jęz irlandzkiego się uczę ;P

Próbkę języka masz na moim profilu pod avatarem xD

Języka irlandzkiego, czyli celtyckiego, czy angielskiego z dialektem irlandzkim? Jeśli to pierwsze, to szacun, niewiele ludzi na świecie go zna (nawet w Irlandii, wiem, że Enya wie o nim dosyć sporo).

Chodziło mi o historię Irlandii. Tak, wydaje mi się, że jest to naprawdę niezwykły kraj i niezwykły naród, którego historia "nie rozpieszczała", zresztą podobnie jak Polskę. Dowiedziałam się np. dlaczego Irlandczycy tak, delikatnie mówiąc, nie przepadają za Anglikami (i vice versa, zresztą kogo lubią Anglicy?) W każdym razie, o sprawach ilrandzkich chętnie mogłabym z kimś porozmawiać (szczególnie z kimś trochę obeznanym w tych tematach:)).

Tak, to pierwsze ;D Język iryjski z grupy języków celtyckich. Język ciągle w codziennym użyciu przede wszystkim w Irlandii zachodniej :) Enya wie sporo, ja na razie znam tylko podstawy, ale młody jestem, więc mam nadzieję się nauczyć tak żeby móc swobodnie rozmawiać w tymże języku.

No właśnie Polskę i Irlandię łączy zarówno historia, religia jak i nienawiść do sąsiadów xD Irlandczykom szczególnie zalazł za skórę niejaki anglik Oliver Cromwell (w XVII wieku). Jest nawet o nim sporo niepochlebnych pieśni :) A tak w ogóle to celtic punk traktuje też właśnie o historii Irlandii ;p Ale wiem, nie Twe klimaty xD

Celtic punk? Nie znam, ale musiałabym się z nim zapoznać i kto wie?:)

Dobrze, że w literaturze przy nazwach irlandzkich miejscowości (i nie tylko), oprócz angielskiej są bardzo często ich irlandzkie odpowiedniki. Jest nadzieja, że ten język nie zostanie całkiem zapomniany, między innymi dzięki takim ludziom jak Ty. Dlatego życzę powodzenia w nauce:)

Dzięki za życzenia ;)

"Celtic punk? Nie znam, ale musiałabym się z nim zapoznać i kto wie?:)" - Jest na moim blogu od ponad dwóch miesięcy xD Tytuł 'celtic punk, folk punk' xD

Jeśli obcokrajowiec zagada do nieznajomego Irlandczyka po irlandzku to tubylec często zaniemawia :)

I to trochę smutne;)

Ale wiesz, chodziło mi o to, że jest tak zaskoczony i zdziwiony, że zaniemawia xD

No tak, ale w takim przypadku mam nadzieję, że ten rodowity Irlandczyk będzie "coś" kojarzyć z tego, co mówi obcokrajowiec;)

Różnie to bywa, bo mówi tym językiem lub zna jego podstawy zaledwie ok 1/3 Irlandczyków ;)

Film wspaniały, zasługuje na Top10.

Że co? Wybacz, ale z tym nie do mnie koleś :P

Real, zdecyduj się, u Ciebie na 10 zasługują następujące filmy:

Buntownik z wyboru
Ojciec chrzestny I, II, III
Czas apokalipsy
Skazani na Shawnshank
Lot nad kukułczym gniazdem
Pulp fiction
Pianista
Moja lewa stopa
American Beuty

A ty jeszcze Tajemnicę chcesz tu wepchnąć? Powodzenia

mylisz terminy: pederastia i homoseksualizm:/ http://pl.wikipedia.org/wiki/Pederastia a http://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualizm