...którego główną zaletą są przesadzone sceny gore (jak ktoś je lubi) typowe dla niskobudżetowych produkcji. Jak na b klasę to efekty trzymają jako taki poziom. Jedynki nie widziałem, dlatego nie mam skali porównania, ale nawet mimo to mogę napisac, że o jakiejkolwiek oryginalnosci mowy byc nie może - wykorzystali postacie Screamersów z jedynki, rzucili im jakichś marines jako mięso armatnie i tyle - sequel gotowy. Fabuła jest oczywiście pretekstowa, a bohaterowie oczywiście schematyczni i nijacy. W "Screamers" bohaterowie głównie biagają (czyt. uciekają), strzelają i są wyrzynani przez Screamersów, których charakteryzacja to kolejny plus. Napięcie towarzyszy nam jedynie w kilku scenach. Sporo jest idiotyzmów, które pomnażają się w miare trwanie filmu, żeby osiągnąc apogeum na końcu (chyba nawet amerykański widz nie jest takim kretynem, żeby kupic to co zaprezetowali twórcy na końcu tj. SPOJLER ciąża KONIEC SPOLERA). Mamy też epizodyczną rólkę Lance'a Henriksena, ale nie wiem, czy 'epizodyczna' to nie jest za dużo napisane. B klasowy horror-sc-fi, który oglada sie bez większych bólów przeznaczony głównie dla fanów - 4.5/10