Przecież ten film to prakrtycznie remake naszych polskich "Psów" Pasikowskiego. Realia są inne i scenariusz trochę się różni ale wiele wątków jest identycznych -Russell Crowe to Linda ,Guy Pearce to Pazura. Mamy dobrego komendanta , lojalność wobec kumpli , wyrzucony z pracy kolega przechodzi na drugą stronę. Czy to tylko ja zauważyłem ? A może mam jakieś filmy w głowie ?

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D HAHAHAHHAAHHAHAHAH!:D:D Niezle:):):)
Ale serio- Psy to film rynsztokowy, Tajemnice arcydzielo!

Psy? No nie... Padam na kolana...

nie wiem czy filmy, czy ich brak:) W każdym razie owszem istnieje nawiazanie do innych obrazów, ale starych kryminalow chociazby. Nieco ciekawi mnie Twoj skrot natomiast-cos o wyrzuceniu z pracy i owym przejściu (eee...piszesz o zamordowanym?na druga strone, znaczy wiec do innego swiata? Zaznaczaj to, bo nie kazdy moze zrozumiec taka logike :):) )i dobrym komendancie...chyba nie to ogladales:)
Z psami (i chwala za to!) nie ma nic wspolnego rowniez. Ty piszesz ogolnie o schemacie tego typu kina, tylko ze przed Pasikowkim bylo tysiace "takich scenariuszy", wiec ewentualnie jego posadzaj o "plagiat":) Ale i tak psy nie wpisuja sie w kryminal w zaden sposob.
Tak czy inaczej - "kontrowersyjna" opinia... szkoda ze nijak sie broni:):):) Dzis leci w tv, moze w koncu obejrzales i doceniles :]

Dobra - powiem tylko tyle - ten film jest ekranizacją powieści, któa ukazała się przed filmem "Psy" - i chyba wszystko się wyjaśnia.