wspaniali aktorzy: 2 Australijczyków do których mam słabość: R. Crowe i G. Pearce, do tego świetny K.Spacey (ten facet chyba jeszcze nigdy nie zagrał złej roli), klimat filmu, niesamowite zmiany akcji (przynajmniej 3 razy zamurowało mnie oglądając ten film) , muzyka ,no i scenariusz, prawdziwy majstersztyk, powiązać to wszystko w idealną całość!!!