niektóre problemy emocjonalne głównej bohaterki były jakieś wkurzające, ale ogólnie ciekawy film, obserwacja super relacji w związku przechodzących z czasem w szarą codzienność bez większych emocji, z tego wynika że nic co cudowne nie trwa wiecznie
Tak jak miłość też się kiedyś kończy namiętność i chemia zanika a pozostaje tylko przyzwyczajenie do danej osoby
Wynika z tego, że nie ma sensu z nikim się wiązać, bo wszystko mija i z każdą kolejną osobą będzie to samo. Miłość i chemia przeminą i tak w koło.