Wchodzę sobie na forum "Taksówkarza" i doznaje szoku. Siedemdziesiąte pierwsze miejsce? Jak to się stało, że tak bardzo spadł w rankingu? Parę miejsc jeszcze zrozumiem, ale tyle? Przecież jeszcze niedawno znajdował się w pierwszej czterdziestce! Obawiam się, że za niedługo całkowicie wyleci z TOP 100.
Jacyś debile, którzy nie zrozumieli filmu dali mu 1. Chyba nawet jeden z nich taką akcję na forum założył, żeby arcydzieła oceniać na 1. Załapał się m.in. Taksówkarz i Ojciec Chrzestny ;/ Śmierć dzieciom neostrady!
no jeszcze dwa tygodnie temu byl 37 a teraz jest 71 taki film niedlugo spadnie na 100
Jak zobaczyłem na które miejsce spadł "Taxi Driver" to myślałem, że zawału dostane.
Takie są uroki demokracji i internetu, że debile mają te same prawa, a ponieważ jest ich więcej to daję Taksówkarzowi jeszcze maksymalnie 2 tygodnie na top100. Szkoda... świat już dawno zszedł na psy
,,a ponieważ jest ich więcej''
Albo zakładają multikonta.
Proponuję nie przejmować się za bardzo owym rankingiem ... jak jest rzetelny wiadomo nie od dzisiaj.;)
Jak klasyki tego typu spadaja w top100 - to duzo to mówi o nas samych - jako narodzie, ktory najwyrazniej za pare lat ma zamiar żywić sie filmami dla niewolnimów, pokroju "Transformers"
czy "Harry Potter"? Żałosne.
no i spadnie z tej zasr*nej listy i co? co się stanie
przecież na pierwszy rzut oka widać że lista jest kompletnie debilna tak samo jak na pierwszy rzut oka widać że taksówkarz to film wybitny
TOP filmwebu należy kopnąć w du**
No ok - po części masz racje, ale co to o nas świadczy - że ejsteśmy narodem debili, który pozwala na to, ażeby na top100 - czołowej strony w PL o tej tematyce!! ...dominowały knoty i znajdowały się filmy animowane, dla kurwa ćwierć-mózgów?
Mi się wydaje, że poważnym kinomanom wisi wystawianie ocen i udzielanie się w takich rankingach, bo nie o to tu biega. A na topach wychodzi poziom młodzieży i 'ćwierć-mózgów', których jedynym zajęciem jest siedzenie w necie i znajdowanie czegoś co mogą 'ocenić' gdyż to ich zaje*iście dowartościowuje. Nie wyciągałbym z tego tak daleko idących wniosków, że coś sie z narodem dzieje
wczoraj wreszcie udało mi się zobaczyć Taksówkarza i to w kinie (małe kina królują :)). Jakkolwiek De Niro zagrał genialnie, tak koniec filmu mi się nie podobał. Z wariata, bo takim był główny bohater zrobiono wybawcę, zabił, uratował i stał się normalny. ehhh, nie podobało mi się zakończenie, jak dla mnie film powinien się zakończyć w momencie gdy De Niro siedzi na kanapie ranny i wchodzi policja.
Dlatego też 7/10.
nad tym można podumać, dlaczego film skończył się tak, a nie inaczej
scena o której mówisz byłaby mocnym zakończeniem, fakt i aż się prosi żeby zobaczyć w tym momencie napisy końcowe, ale myślę że to był zabieg celowy
końcówka domyślna to dopełnienie treści
Ja to myślę, że końcówka nie dzieje się naprawdę. Travis wykrwawił się na kanapie i umarł, a późniejsze sceny pokazują tylko jak on sam wyobrażał sobie "zakończenie".
Też mi się tak wydaje. Ta końcówka jest nieprawdopodobna. Wydaje się, że on myślał o takim zakończeniu na kanapie umierając.
Moim zdaniem końcówka jak najbardziej pasuje do tego filmu. On zrobił samodzielnie "porządek" dzięki czemu stał się poważanym, silnym mężczyzną. Takiego silnego mężczyzny potrzebowała dziewczyna w której się wcześniej zakochał. Tylko po jego przeobrażeniu w tego silnego mężczyznę, ona przestała go już interesować, bo nie musiał jej zdobywać bo sama na niego leciała.
Travis był niedojrzałym emocjonalnie facetem. Nie wiedział dlaczego taki jest (nie znał siebie), pragnął natomiast być innym i tego samego chciał od ludzi. Postrzegał rzeczywistość przez pryzmat swojej naiwności sądząc, że to inni mają problem. W rzeczywistości sam miał problem ze sobą i to poważny.
No wiesz po części może i masz rację. Ja np. wystawiam oceny ale tylko po to by ogarnąć miej więcej ile filmów w życiu obejrzałem by za kilka lat spojrzeć i powiedzieć: o wtedy to się oglądało dużo filmów albo wtedy to się malutko oglądało. Zobaczyć też jakie filmy się wtedy oglądało: czy poszedłem w przód czy w tył. A co do listy to każdy zawsze będzie miał odmienne zdanie i co poradzić. Mój starszy braciak lubuję się tylko w filmach akcji i gdy na przykład ja sobie oglądam film jakiś starszy, dajmy na to "Casablancę", to on mnie wyśmiewa, że tak stare rzeczy. Po prostu dla każdego kino i filmy znaczy coś innego i stąd ten spadek.
Co do końcówki to zgadzam się z poprzednikiem, a co do miejsca w top to pamiętam że jeszcze niedawno - jakoś z początkiem wakacji film miał średnią 8,4 a teraz jest tylko 8,18
Końcówka z pewnością nie dzieje się naprawdę. Travis umierając na kanapie wyobrażał sobie tylko jak według niego powinno wyglądać to zakończenie. Gdyby było inaczej film skończyłby się typowym "Happy End'em" co nie bardzo pasowało by do "Taksówkarza".
Taksówkarz to mój ulubiony film...a z tego, co widzę to jak tak dalej pójdzie wypadnie z top 100 :|! Jakim cudem z 37 miejsca spadł o prawie 50 pozycji?! Ten film ma ponad 13 000 głosów, w takim razie, ile osób musiało zagłosować na 1 lub 2, aby spadł od początku wakacji aż tak bardzo?
ależ oczywiście że wyleci z top100.to już kwestia czasu, no chyba że nasz naród dozna jakiegoś kulturalnego oświecenia.
ale jak już było powiedziane te rankingi są mało ważne.
jak dla mnie rocky jak najbardziej zasluguje na TOP 100 , ale taki np slumdog nie zasluguje na TOP 100 , film jest do przewidzenia zero w nim zaskoczenia , podobac sie moze jedynie opowiesc tego chłopaka podczas gry , ale zostawienie tego telefonu na koncu do przyjaciela itd to było po prostu smieszne a nie zaskakujace ...tak samo uwazam ze milczenie owiec nie zasluguje na pierwsza 20 bo film tez byl do przewidzenia , a tymczasem film ma 4 miejsce i spycha na nizsze ojca chrzestego II przy ktorym ten film nie ma porownania! juz nie chce mi sie w ogole komentowac sytuacji w ktorej 3 czesci jakiegos smiesznego wladcy pierscieni zajmuje miejsca w 1. 20 ! ogladal ktos film donnie darko ? przeciez to tez jest smiech na sali .. a co do taksowkarza jeszcze pamietam ze rok temu mial 18 miejsce ...
Zgadzam się z przedmówcą. "Rocky" zdecydowanie zasługuje na miejsce w TOP 100. Jednak znając ten ranking pewnie za niedługo z niego wyleci podobnie jak "Taksówkarz".
"ogladal ktos film donnie darko ? przeciez to tez jest smiech na sali .. "
ciekawe...
a moze powiesz ze to byl rewelacyjny film ? na TOP 100 nie zasluguje w najmniejszym stopniu , nic w nim ciekawego , zaskakujacego itd . znam wiele lepszych filmow do ktorych Donnie Darko nawet nie ma porownania a na liscie sie nie znajduje
Nareszcie stanął gdzieś koło 130 miejsca. Już myślałem, że dalej będzie leciał w dół. Teraz trzeba go tylko jakoś podnieść.
Strasznie płaczliwy temat. Propozycjami typu "dajmy Taksówkarzowi 10 żeby podnieść mu ocenę ", zniżacie się do poziomu tych, których krytykujecie. Tych, którzy wyszli z inicjatywą "zaniżmy mu ocenę, to LOTR będzie wyżej."
Zabawna sprawa. Fani takich filmów jak Taksówkarz z jednej strony mają się za ambitne, hermetyczne środowisko a z drugiej strony rozpaczają nad jakimś internetowym rankingiem.
Z tym się zgadzam. Ogólnie już mi ten ranking zaczyna zresztą wisieć.
A idea podwyższania oceny jest sama w sobie trochę bez sensu. Osoby, które by miały dać 10, już w większości taką ocenę wystawiły i to nic nie zmieni. A po drugie, zawsze krytykowałem takie pomysły, więc czemu tu miałbym zmienić zdanie?
po prostu musimy uznać to, że ranking zaczyna układać się według "subiektywnej oceny" dzieci neostrady :/ taka prawda...
No jak to? Spełnia się apokaliptyczna wizja upadku kultury i cywilizacji w okresie post - industrialnym. Pierwszym objawem jest właśnie niska pozycja "Taksówkarza". Już niedługo zaatakują nas wynajęci przez chciwe korporacje żabo - ludzie i zmutowane czarnuchy.Ich zadaniem będzie zabicie wszystkich fanów Scorsese, który to jest opoką i fundamentem naszego cywilizacyjnego dorobku, który dzisiaj atakują żadne krwi fanki Zakościelnego i obrzydliwie komercyjnych transformerów.
Kto nas uratuje?!
Kurcze, fajnie czasem pobawić się w megalomana :D
pozycja taksówkarza nie wynika (albo w nieznacznym stopniu) z ocen 1,2 bo tych raczej dużo nie ma(nawet jeżeli uwzględnimy rzekomy spisek) chodzi o to że mało ludzi ten film widziało, i nie tylko tych co na kinie sie nie znają czy kino ich nie interesuje. poprostu film dla szerszej publiczności już trochę zapomniany, znany może głównie z tytułu czy odtworcy głownej roli(ew. reżysera)problem więc nei w ocenach, a w liczebności oglądających. no i oczywiscie w tym, że stacje nam tego filmu nie udostępniają( na np nasze państwowe stacje można czasme liczyć po 23:)). pozdr
Nie chodzi o to że mało osób widziało film, gdyż ma on prawie 15 tys. ocen, a to całkiem sporo jak na filmweb.
Tutaj jednak spada średnia z powodu niskich ocen...
Film jest już hen hen za top100 i prędko nie zostanie odkopany ;p
(uznaję to za jedna z największych porażek filmwebowiczów)
Ludzie po prostu nie doceniają aktorstwa (głównego atutu filmu) ani wartości które przedstawia np. próby wyrwania się z samotności, zrobienia czegoś dobrego.
Dzisiejsza młodzież, której największym problemem jest wstanie z łóżka i kolor szminki nie są gotowi na ten film, oni potrzebują akcji i krwi a nie klasycznego dramatu z przesłaniem.
Chociaż dla mnie to dzieci neo są największym dramatem haha