Choć ma dobre momenty i broni się jak może angielskim humorem to jeśli chodzi o całokształt jest filmem (w moim odczuciu) irytującym. Szczególnie ze względu na główną bohaterkę, która doprowadzała mnie do "szewskiej pasji" oraz mocno naciągane , a przez to irytujące rozwiązanie poszczególnych wątków opowieści. Zliczone plusy i minusy dają w moim odczuciu 4/10 czyli "ujdzie".
Siemanko :) U mnie ma 5/10.
Jak dla mnie zabawny film, ukazujący z ironią i zarazem życzliwością ludzkie słabości i przywary w pięknym krajobrazie angielskiej wsi. W sam raz na piątkowy wieczór po nużącym tygodniu pracy. Lekkostrawny, komiczny, z przymrużeniem oka.