Moim zdaniem Rybczyński w "Tangu” pokazuje regularne następstwa jakie zachodzą w życiu każdego człowieka od urodzenia po śmierć, odwołując się właśnie do tego tańca, który polega na pewnej powtarzalności kroków.
I loved it! I musze przyznac,że Twój komentarz oddaje to co sama odkryłam oglądając ten film... :)
Można tych ludzi również postrzegać jako przekrój całego społeczeństwa, zajmującego się różnymi profesjami. Ciągła rutyna i w ich życiu, wszystko zatacza koło, w pewnym momencie pokój sprawia wrażenie domku dla lalek ,gdzie każda postać ma grać swoją rolę.Film generalnie ciekawy :)