Ten film, mówiąc najprościej, jest o ŻYCIU. Najpierw jesteś bawiącym się dzieckiem, chodzisz do szkoły, potem umawiasz się na randki, spotykasz partnera, masz dziecko, idziesz do pracy, masz wnuki, umierasz. Z jednej strony otaczają cię ludzie, którzy już pewne etapy mają za sobą (np. ty jesteś dzieckiem, a twoi...
Chodzi tutaj po prostu o to, jak Rybczyński nałożył na siebie obraz i zgrał w czasie te wszystkie osoby w taki sposób, żeby żadne z nich na siebie nie wpadało wykonując swoje schematyczne czynności. I za ten trudny do wykonania montaż dostał oscara. Czy nie lepiej jest najpierw poczytać co nieco zamiast szukać...
Moim zdaniem Rybczyński w "Tangu” pokazuje regularne następstwa jakie zachodzą w życiu każdego człowieka od urodzenia po śmierć, odwołując się właśnie do tego tańca, który polega na pewnej powtarzalności kroków.
Nie rozumiem tylko jednej sprawy. Zbigniew Rybczyński tworzy ciekawe dzieło, zdobywa ono poklask uznanie oraz zachwyt... I co?
Czemu nic się dalej spektakularnego nie dzieje?
..."Noc w operze" braci Marx a konkretnie scenę, w której wszyscy wciskają się do małej kajuty.
8/10.
Ci ludzie to ludzie i duchy i żyją razem w jednym domu, dlatego nazwajem się nie zauważają :D Wiem, może za duzo się 'innych' naoglądałam, ale czy ktos tez to moze tak interpretuje:D?
Niestety, być może chodzi tu o pewnego rodzaju wrażliwość artystyczną, która u mnie jeszcze nie jest w wystarczającym stopniu 'wyrobiona' a być może o brak zrozumienia ideologii pana Rybczyńskiego. Za równo schody jak i tango uważam, że są najzwyklej DZIWNE. Ciekawe jest to w filmie, że 'życie' toczy się i nikt nikomu...
więcejFilm otrzymał następujące nagrody:
Grand Prix, Nagroda FIPRESCI, na MKKF Oberhausen '81
Nagroda Specjalna Jury na MFF Huesca '81
Brązowy Lajkonik, Nagroda za muzykę na MFFK Kraków '81
Grand Prix na MFF Annecy '81
Nagroda za animację na MFFK Tampere '82
Nagroda za film eksperymentalny na MFF Ottawa '82...
pełnej obsady. Oczywiście najbardziej mnie interesuje kim była ta piękna, naga pani blondynka ale i też ten gość sportowiec.
Zwykly, ale to za fajny, z wyczuciem humoru i ogolnie podejsciem do sprawy, jednak mistrzostwo Rybczynski dopiero osiagnal w Orkiestrze, mimo to Tango bardzo mi sie podobalo, jest bardzo ciekawym zjawiskiem jak na tamte czasy i mozna tylko gratulowac Oskara.