Uwielbiam BOLLY!
Ale ten film to jakaś pomyłka! Nie dałam rady obejrzeć go do końca. Nuda, niedociągnięcia w choreografii, czasami nie wiadomo o co chodzi, niektóre dialogi to po prostu bezsens. Jeżeli kochacie Bolly to szczerze odradzam.
Popieram Twoją wypowiedź. To było żałośnie głupie, beznadziejne i nudne. Też nie obejrzałam do końca.
Odradzam, dla Waszego własnego dobra.
Właśnie wyłączyłam ten film po niecałej godzinie. Dialogi sztuczne, wyuczone na pamięć, zero emocji, główna bohaterka ciągle płacze - też na pokaz. Zero zaangażowania (za mało im zapłacili?). Stanowczo odradzam. No, chyba że ktoś ma za dużo czasu...
Nie będę odmienna... Obejrzałam film z przyjaciółką i obie byłyśmy zdegustowane. Wyobrażałam sobie, że bedzie to jakiś odpowiednik "Dirty Dancing" (błędnie wyciągnęłam to z tytułu =/). Film jest totalną klapą. No i stosunek sekxualny pojawia się mniej więcej co 15 minut. Po kiego?
Nie podobało mi się...
zgadzam się!
Film totalnie do bani! Może nie najgorszy jaki widziałem, bo tu prym wiedzie "Yeh Lamhe Judaai Ke" oraz "Josh", ale naprawdę nudy i niezrozumiałość akcji!
Stanowczo odradzam oglądanie tej produkcji.
właśnie jestem na 41 minucie i już nie moge... ta cała aktorka taka sztuczna... a ten jej facet jeszcze gorszy, nie wiem właściwie jak sie skończy ale już mi sie nie podoba... może jakoś dotrzymam do końca...
chociaż jak tak na nią patrze to ona jeszcze pół biedy, ale on??!! totalna porażka!
a te ich teksty o czym oni w ogóle rozmawiają??
Mnie odrzucił sam początek (ten facio w kajdanach,boże)... Niestety się przmogłam i obejrzałam prawie do końca... Badziewie totalne... I zdecydowani za wysoka średnia...
m a s a k r a.
czytałam wczoraj komentarze na temat filmu,ale pomyślałam sobie 'moze przesadzają,obejrzę,a nóż mi się spodoba i nie okarze się taką klapą?'
ale widzę,że mieliście rację.
Jestem dokładnie na 55 minucie i nie mogę już go zcierpieć,nawet jeśli dotrwam do końca to wiem,że ocena będzie niska,jeden z najgorszych filmów bolly,jakie widziałam (wraz z 'dzisiaj tańczę,jutro kocham' i 'kroki w chmurach' <chociaż ten ostatni był jeszcze w miarę znośny).
Aktorzy beznadziejni,sam początek mi się totalnie nie spodobał,ani w żaden sposób nie zachęcił.
odradzam,ten film to jakieś nieporozumienie..
Bollywood tak, Taniec miłości-nieee!!! te archaiczne teksty wywoływały tylko mój ironiczny uśmiech, ale ja oglądam prawie wszystko, więc wytrzymałam do końca , robiąc podczas seansu masę innych rzeczy-zdecydowanie ciekawszych niż fabuła tegoż "dzieła"