W zgodzie z duchem surrealizmu, rzecz jasna. W jego powrocie do czasów dzieciństwa znajdziemy zarówno humor, groteskę, absurd, jak i nuty nostalgii podbudowane refleksją. Dużo tutaj z tradycji "realizmu magicznego", miejscami przywodziło mi to na myśl "Sto lat samotności" Marqueza. Historia w wielu momentach bliźniacza...
więcejTak czuje się w tym filmie, że jest to jakaś forma pożegnalna, albo zamykająca, albo podsumowująca dla reżysera. Jodorowski ogólnie chyba nie miał szczęścia w życiu, żeby kręcić filmy, bo dawno temu miał swój wielki okres twórczy, a potem nie był na tyle odważny żeby dać fundusze na produkcje kolejnych. I niestety...
Czy ktoś jest w posiadaniu jakichś napisów do tego flmu? Czekałem na niego od paru lat, i film zdobyłem. Napisów jednak nie... Jak ktoś jakieś info o napisach ogarnie to byłoby git!
Jak wasze wrażenie po filmie? Tego się spodziewaliście? Zawiedliście się czy może byliście
zachwyceni? Jestem ciekaw, osobiście wyobrażałem sobie film całkiem inaczej, czytałem wpierw
książkę przez co oczekiwania były jakie były. Film zaskoczył mnie, ale w pozytywny sposób.
Zasłużona 8 w moim mniemaniu.
Czołowy surrealista kina kręci swoją własną biografię? Syn (?) Jodorowsky'ego, Adan,
wciela się w postać swojego ojca i komponuje muzykę? Jeśli to prawda, to znaczy, że Jodo
ostatecznie i symbolicznie chce się pożegnać z kinem. Może chce przekazać pałeczkę
pokoleń. Jest legendą i nic nie musi udowadniać, ale...
(w kinie, żeby nikt mnie nie podejrzewał o ściąganie)
Film jest piękny, niesamowity, niegłupi, symboliczny, pomysłowy, zabawny, oskarżycielski, barokowy, metafizyczny, teozoficzny.
Dużo spokojniejszy niż poprzednie filmy Jodorowsky'ego, imaginarium jednak to samo.
A przy okazji dobry przykład dla narodów...