No tak, opowiedziałeś to, co było pomysłem na zrobienie akurat tego filmu. Ale i co z tego? To źle? Uważasz, że zmyślają robiąc mu tę laurkę albo że mówią to wbrew sobie? Coś złego jest w kulcie gdy opowiadasz o kimś tak wybitnym, skoro go za takiego uważasz? Nie widzę potrzeby by akurat ten dokument szukał w nim na siłę kontrowersji i "drugiej strony medalu"

Nie wiem dlaczego piszesz, bo zerknąłem i brak oceny filmu - chyba go nie oglądałaś. Nie lubię "kultowych" wypowiedzi różnych osób na temat filmowców, literatów, muzyków czy innych artystów. Jak słyszę, że "miał wizję" itp. bzdury, które mają prawdopodobnie tych nieznanych wypromować to mnie skręca. Lubię niektóre filmy Tarantino, inne mniej (zobacz na moje oceny). Tak jak nie lubię owczego pędu hejtowego, tak samo nie lubię owczego pędu zachwytów, a bardzo często się z tym stykamy. Filmy Tarantino są ważne i dobre, ale Tarantino nie jest żadnym prorokiem! Ludzie! Jest sporo ludzi, którzy uwielbiają oddawać cześć komuś, kogo uważają za wyjątkowego - taka cecha charakteru? Nikogo nie chce poniżać, ale bez bałwochwalstwa.
(To nie o tobie) Strasznie smutne jest to, że FilmWeb dopuszcza komentarze np. o filmach, zanim odbyła się ich premiera i to w dodatku negatywne komentarze osób, które ich nie widziały (wynika z wypowiedzi), a konto mają założone w tym dniu, w którym piszą i zero filmów - polecam hejty do "Wesela" 2021 Smarzowskiego. I co? I mają setki łapek. Powinien być jakiś okres istnienia na filmwebie, jakaś ilość ilość filmów i ocena filmu, o którym się pisze. "Choinka" z bombkami w postaci reklam to jednak olewa...