Chyba nie ma nic gorszego w dziedzinie efektów specjalnych niż zwierzęta wykreowane komputerowo i wklejone w film. Każdy kto obejrzał min 10 odcinków Animal Planet będzie widział ich nienaturalność w zakresie behawioryzmu, która zupełnie rujnuje takie filmy. Antylopy burzące budynki, krokodyle atakujące jakby na komendę itd itd. Założę się, że nikt z ekipy nie postawił nogi na Czarnym Lądzie . Całość wymalowano w CGI.