Reżyser w trakcie pierwszej części sugestywnie budował niepokojący klimat. Film stwał się coraz bardziej wciągający i niesamowity. Natomiast druga część mocno rozczarowuje, przede wszystkim sztampowatością, przewidywalnością itp. No i cała niesamowita aura ulatnia się jakby ktoś pokrywkę uchylił. Można obejrzeć dla Meg Rayn.